Trwają przygotowania do poniedziałkowego meczu ligowego przeciwko Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Drużyna po dwóch dniach odpoczynku wzięła się do ciężkiej pracy. Cel? Przede wszystkim poprawić skuteczność. O planach na najbliższe dni mówi Artur Skowronek, trener Zagłębia.
Za nami mecz ligowy z ŁKS-em i dwa dni odpoczynku dla zespołu, które miały dać?
– Regenerację. Wykorzystaliśmy dłuższy czas, który mamy do następnego meczu. Spotkanie w Łodzi kosztowało nas sporo sił. Następnego dnia zawodnicy grali w zespole rezerw i dlatego drużyna dostała dwa dni wolnego. We wtorek wróciliśmy do zajęć. Dzisiaj mamy dwa treningi i jutro również będziemy mocno pracować, żeby dobrze wyglądać fizycznie w poniedziałkowym meczu. Oczywiście kleimy to wszystko razem z taktyką. Przemycamy pomysł w ataku na dwa systemy bronienia rywala po to, żeby piłkarze mieli cały czas środowisko piłkarskie w treningu. Taki mamy zamysł, aby ćwiczyć to co wydarzy się w meczu.
Zespół dobrze wygląda fizycznie. W trakcie spotkań drużyna stwarza sobie sporo sytuacji, nie ma problemu z kreowaniem gry. Niestety kuleje skuteczność. Jaką receptę ma sztab na ten element?
– Nie tylko po meczu z ŁKS-em to widzimy. Analizujemy wszystkie spotkania i ten problem występuje od jakiegoś czasu. W polu karnym musimy wykazać się jakością i decyzyjnością. Naszą rolą jest pomóc treningiem, żeby te elementy były na lepszym procencie, ale także żeby budowała się pewność zawodników. Prowadzimy dodatkowe zajęcia dla „9” czy „10”, które mają dać jakość i powtarzalność oraz przerodzić się w serię meczową.
Wspominał trener o różnych wariantach bronienia w meczu z Termalicą. Czy możemy zatem spodziewać się nowego ustawienia lub zmiany poruszania się poszczególnych formacji?
– Nie chodzi tutaj o same cyferki jak będziemy ustawieni tylko o strukturę naszego ustawienia względem zawodnika, który ma piłkę. Musimy wykorzystywać przestrzenie w tych dwóch systemach, gdzie są deficyty u przeciwnika. To są opcje, ale musimy także szukać alternatyw i być różnorodnym.
Od początku sezonu trener jest wierny ustawieniu 1-4-2-3-1. Widać w każdym kolejnym spotkaniu, że zawodnicy czują się coraz lepiej w tym układzie.
– Tak, to prawda. Podjęliśmy decyzję, że w tym sezonie będziemy grać w takim systemie wykorzystując potencjał indywidualny naszych piłkarzy. Uważam, że mała rotacja w składzie również pozwala zawodnikom na automatyzmy w tym systemie. Chcemy się rozwijać w takim ustawieniu, dlatego dokładamy kolejne elementy do treningu, żeby atak pozycyjny był dla nas korzystny. Szukamy dużo kluczowych podań w pole karne oraz różnorodności, która ma nas cechować.
Wróćmy do początku rozgrywek. W jednej z rozmów wspomniał trener, że nie ma nic za darmo i miejsce w składzie trzeba sobie wywalczyć. Nawiązuję do debiutu Michała Barcia, który w spotkaniu z ŁKS-em pojawił się na boisku. To nagroda za pracę każdego dnia?
– Michał miał wreszcie taki przełomowy moment w trakcie naszej współpracy, gdzie przez dwa tygodnie wyglądał bardzo dobrze. Dorzucił do tego solidny występ w drugim zespole i zapracował na malutki debiut. Powtórzę raz jeszcze – drzwi do pierwszego zespołu są dla zawodników z Akademii otwarte. Chłopaki muszą pamiętać, że ich występy mają być potwierdzone codzienną, ciężką pracą. U mnie nic nie ma za darmo. Za PESEL miejsca w składzie nikt nie dostanie.
Zagłębie S.A, ul. Kresowa 1
41-200 Sosnowiec
Tel/Fax: (32) 299-64-40
E-mail: