Wtorkowe przedpołudniowe zajęcia na bocznym boisku odbywały się, tak jak w poprzednich dniach, w duchocie, wysoka temperatura dawała się każdemu we znaki. Po lekkiej kontuzji do treningów powrócił Maksymilian Banaszewski.

Jeśli chodzi o młodych zawodników naszej Akademii, którzy trenują systematycznie z pierwszym zespołem, to na boisku uwijali się: bramkarz Kacper Siuta, Mateusz Machała, Aleksander Piątek, Michał Barć, Antoni Kulawiak i Maksym Niemiec. Brakowało odczuwającego skutki kontuzji Igora Dziedzica.

Młodzież starała się równać do starszych, w każde ćwiczenie chłopaki wkładali maksimum sił i umiejętności. Ich starsi koledzy czuli na plecach oddech młodego pokolenia, więc ta zdrowa rywalizacja powinna przynieść pożądane owoce.

– Brawo drużyna, brawo ekipa! – komentowali każde udane ćwiczenie trenerzy, chwaląc zawodników za zaangażowanie. Na koniec przedpołudniowego treningu trener Artur Skowronek przypomniał swoim podopiecznym istotę wykonywanych ćwiczeń, jak również założenia taktyczne.

Dodajmy, że po kontuzji trenował na 100 procent Maksymilian Banaszewski. „Maks” nie wystąpił w sobotnim sparingu z Podbeskidziem Bielsko-Biała, ale – jak sam stwierdził – z jego zdrowiem jest już wszystko w porządku. Z kolei Wojciech Szumilas nadal przechodzi rekonwalescencję po kontuzji.

W Zagłębiu, tak jak i w innych klubach, funkcjonuje hierarchia w drużynie. Po treningu to młodzież zanosi do szatni sprzęt, kompletuje piłki, tak by żadna futbolówka nie zaginęła. Tak było i tym razem, najmłodsi musieli udać się poza ogrodzenie boiska, by odnaleźć brakujące piłki.

W pozostałe dni tygodnia rozkład zajęć jest następujący:

– Środa: jeden trening w godzinach przedpołudniowych
– Czwartek: trening, obiad, a po południu siłownia
– Piątek: jeden trening
– Sobota: Zagłębie – Odra Opole (godz. 11:00 – mecz kontrolny)
– Niedziela: dzień wolny