W spotkaniu 28. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-17, piłkarze Zagłębia Sosnowiec ulegli na wyjeździe Lechii Gdańsk 0:4. Podopiecznym Łukasza Nadolnego nie udało się więc zrewanżować rywalowi za jesienną porażkę, ale mimo niekorzystnego wyniku nie stracą oni 10. pozycji w tabeli. Warto jednak podkreślić, że w naszej „18” meczowej znalazło się aż 13 zawodników z rocznika 2007.

Emocjami z jesiennego meczu Zagłębia Sosnowiec z Lechią Gdańsk można byłoby obdzielić kilka innych spotkań. W listopadzie zeszłego roku na obiekcie przy Kresowej padło aż 10 goli, ale z czego aż sześć zdobyli przyjezdni z województwa pomorskiego. Tamto spotkanie toczyło się na naprawdę dużej intensywności, a naszej drużynie dość łatwo przychodziło tworzenie sobie sytuacji bramkowych. Jednocześnie jednak Lechia sprawiała mnóstwo problemów defensywie „czerwono-zielono-białych”, a jak przyznawał wówczas trener Łukasz Nadolny, był to „festiwal błędów w naszym wykonaniu”.

Do sobotniego spotkania drużyny przystępowały w bliźniaczo podobnej sytuacji. Przed 28. serią gier zespoły miały na swoim koncie po 37 punktów, będąc już w stu procentach pewnym ligowego bytu. Ewentualne zwycięstwo zapewniłoby awans nawet na siódme miejsce w tabeli, a biorąc pod uwagę tegoroczną formę, za delikatnego faworyta dzisiejszej rywalizacji można było uznawać nasz zespół.

Pojedynek na boisku przy Traugutta 29 w Gdańsku zapowiadał się bardzo emocjonująco. Sztab szkoleniowy Zagłębia miał jednak na to spotkanie jeden podstawowy cel – danie szansy gry jak największej liczbie zawodników z rocznika 2007, który w przyszłym sezonie będzie stanowił trzon drużyny w CLJ-ce. Końcówka obecnego sezonu służy więc jako poligon doświadczalny przed kolejnymi rozgrywkami, a taka rywalizacja jak z Lechią może służyć jako ważna lekcja na przyszłość. I choć mecz zakończył się dla Zagłębia wysoką porażką, z jej postawy można wyciągnąć pewne pozytywy. 

Jeszcze przy stanie 0:0 podopieczni Łukasza Nadolnego mieli swoje sytuacje na otwarcie wyniku, ale najpierw piłka po uderzeniu Przemysława Mizery trafiła w słupek, a niedługo później nieznacznie pomylił się Igor Gaszewski. W późniejszym fragmencie meczu większym wyrachowaniem pod polem karnym wykazywali się już gdańszczanie. Dublet na swoim koncie zapisał Oskar Treder, a po jednym trafieniu zanotowali Bartłomiej Bromirski oraz Bartosz Pieczka. 

– Nikt nie chce przegrywać i porażka boli, ale staramy się przyspieszać proces aklimatyzacji zawodników z rocznika 2007 na poziomie centralnym. Chcieliśmy dzisiaj także dać szanse piłkarzom, którzy dostawali na przestrzeni sezonu nieco mniej minut. Mieliśmy dzisiaj kilka groźnych okazji na zdobycie bramki, ale zabrakło odpowiedniego wykończenia. Gratulujemy zwycięstwa rywalowi, a my dalej będziemy pracować i starać się jako zespół łapać doświadczenie oraz jak najlepiej przygotować się do kolejnego sezonu – powiedział nam po końcowym gwizdku trener Nadolny.

A już w przyszłą sobotę czeka na nas ostatni domowy mecz Zagłębia w tym sezonie Centralnej Ligi Juniorów U-17. O godzinie 14:00 młodzi sosnowiczanie zmierzą się z Rakowem Częstochowa, który wciąż zachowuje szanse na zakończenie zmagań w grupie zachodniej na drugim miejscu. Zapraszamy na Kresową, bo będzie się działo!  

CENTRALNA LIGA JUNIORÓW U17

Lechia Gdańsk – Zagłębie Sosnowiec 4:0 (1:0)

Lechia (wyjściowy skład): Nowakowski – Ociepski, Woźniak, Madej, Pospieszny, Richert, Naklicki, Bromirski, Pieczka, Treder, Łuszcz (K)

Zagłębie (wyjściowy skład): Walczak – Mędrala, Tobiczyk, Krawiec, Tomala (K), Stawowy, Gaszewski, Mądry, Mizera, Zawojski, Siwek

TABELA I TERMINARZ