Wielkimi krokami zbliżamy się do wznowienia rozgrywek Zina Klasy Okręgowej. W grupie IV występuje drugi zespół Zagłębia, którego celem jest awans do IV ligi. O przygotowaniach, sparingach i planach na najbliższe miesiące opowiada trener zespołu Damian Nowak.

Sobotnie spotkanie z Cyklonem Rogoźnik będzie dla trenera pierwszym oficjalnym meczem w sosnowickich barwach. Jakie emocje towarzyszą szkoleniowcowi?
– Przed każdym meczem czy to ligowym czy kontrolnym jest to samo uczucie – adrenalina. Musi być lekki stresik, bo jakby tego nie było to znaczy, że już trzeba dać sobie spokój z piłką. Wiadomo, pierwszy mecz ligowy to dodatkowe emocje bo to debiut, a w dodatku w dniu moich urodzin, wiec liczę na solidny prezent.

W trakcie przygotowań zespół rozegrał kilka ciekawych spotkań sparingowych. Większość meczów odbyła się z drużynami z IV ligi – także czeskiej. Patrząc na wyniki nie ma się czego wstydzić. Zagłębie przegrało tylko jeden mecz z KS Chełmek. Jak trener ocenia te spotkania kontrolne?
– Gry kontrolne są po to, żeby testować zawodników na różnych pozycjach, a także sprawdzać drużynę w innym ustawieniu taktycznym. W naszym przypadku ta pierwsza opcja pojawiała się dosyć często, ponieważ zdarzały nam się mikro-urazy, które eliminowały niektórych zawodników i musieliśmy momentami mocno eksperymentować. Jako sztab jesteśmy zadowoleni, ponieważ przez pryzmat wymagających rywali mogliśmy zobaczyć, gdzie mamy największe deficyty i mam nadzieję, że w lidze będzie już wszystko dobrze funkcjonowało.

Jak zmieniła się kadra zespołu w przerwie zimowej?
– Drużyna rezerw to specyficzny zespół i ciężko tutaj mówić o kadrze, ponieważ ona co chwilę jest rotowana z zawodnikami pierwszej drużyny. Po wznowieniu treningów kadrę uzupełnił Janek Janosz, który jest nominalną „9”. Reszta zawodników została z jesieni.

Nad czym głównie skupił się zespół w trakcie przygotowań?
– Ze względu na pojawienie się mojej osoby od początku roku głównie skupialiśmy się nad wdrożeniem działań zespołowych, które na pewno różnią się od tych stosowanych przez poprzedniego trenera. Każdy szkoleniowiec ma swój pomysł na grę i chcę to swoim zawodnikom przekazać jak najlepiej, przy okazji nie zapominać o ich rozwoju umiejętności indywidualnych.

Zespół zajmuje aktualnie 2 miejsce w tabeli ze stratą 2 punktów do lidera z Mikołowa. Awans wywalczy tylko zwycięzca grupy. Jaki plan ma sztab szkoleniowy na szczęśliwe zakończenie rundy wiosennej?
– Plan jest prosty – trzeba wygrać każdy najbliższy mecz ligowy. Nie patrzeć co będzie za dwie, trzy, cztery kolejki. Liczy się tu i teraz.  Liczy się najbliższy rywal.

W swoim CV ma Pan już wpisane awanse z MKS Myszków oraz Odrą Wodzisław. Czy w ostatni weekend czerwca zostanie dopisana do tych sukcesów marka Zagłębia Sosnowiec?
– Ja twardo stąpam po ziemi. Jeśli każdy z nas da z siebie 120% na treningach i na meczach to osiągniemy sukces końcowy.