W barwach Zagłębia rozegrał łącznie 38 spotkań i strzelił 3 bramki. W pewnym momencie założył opaskę kapitańską, będąc dobrym duchem zespołu. W poniedziałek Maciek Ambrosiewicz pojawi się na Stadionie Ludowym w cywilu, nie zagra w koszulce Bruk-Betu Termaliki Nieciecza przeciwko Zagłębiu ze względu na nadmiar żółtych kartek. W poniższym wywiadzie „Ambro” przyznaje jednak, że to będzie dla niego mecz z gatunku sentymentalnych…
Z jakimi uczuciami pojawisz się w poniedziałek na Stadionie Ludowym? To będzie dla Ciebie mecz sentymentalny?
– Na pewno są to przyjemne uczucia, cieszę się na ten powrót, szkoda tylko, że pauzuję za kartki i nie będzie mi dane zagrać.
Zarówno Bruk-Bet jak i Zagłębie są wymieniane w gronie kandydatów do bezpośredniego awansu, a może bardziej – barażu. To byłby dla Ciebie ciekawy scenariusz, gdyby obie drużyny spotkały się we wspomnianym barażu?
– To byłby bardzo ciekawy dla mnie scenariusz, ale sezon jest długi i myślę, że nie ma co myśleć już teraz o barażach. Chcemy awansować najlepiej bez baraży, ale także podchodzić do każdego meczu z pokorą, bo liga jest bardzo wyrównana.
Ostatni mecz tych drużyn w Sosnowcu miał dramatyczny przebieg, zespół z Niecieczy doprowadził do wyrównania w doliczonym czasie gry za sprawą Mateusza Grzybka. Tuż po meczu też się działo, o czym zapewne pamiętasz…
– W ostatnim wspólnym meczu były duże emocje, był to zresztą mój pierwszy mecz w barwach Zagłębia, wiec go dobrze pamiętam. Ale myślę, że w piłce o to chodzi, żeby były emocje i ludziom się to dobrze oglądało.
Jak obecnie oceniasz Zagłębie? Sosnowiecka drużyna mocno się zmieniła personalnie, jak również pod względem stylu gry w stosunku do tej, w której występowałeś nie tak dawno?
– Na pewno Zagłębie to mocna drużyna. Trener Artur Skowronek wykonuje uważam świetną pracę i na pewno będzie to ciężki mecz dla obu zespołów.
Zagłębie S.A, ul. Kresowa 1
41-200 Sosnowiec
Tel/Fax: (32) 299-64-40
E-mail: