Wyjazdowa wygrana 4:1 z Odrą Opole wywindowała nasz zespół na fotel lidera tabeli Fortuna 1 Ligi. Zagłębie po raz pierwszy od prawie 6 lat znalazło się na czele rozgrywek. I oby tak zostało jak najdłużej…

Ostatni raz sosnowiczanie spoglądali na rywali z góry po… przegranej 0:2 w Mielcu ze Stal w sezonie 2016/17. To wydarzenie miało miejsce 30 października 2016 roku w XV kolejce rozgrywek, które miały przynieść awans do Ekstraklasy. Początek sezonu dawał nadzieję, że tak rzeczywiście się stanie. Po 9 spotkaniach bez porażki, Zagłębie prowadzone przez Jacka Magierę miało 21 pkt i cztery punkty przewagi nad kolejnym zespołem. Jak mówili fachowcy, było na dobrej drodze do awansu do ekstraklasy. I wtedy stała się rzecz absolutnie niespodziewana. Mistrz Polski – Legia Warszawa, był w nagłej potrzebie po zwolnieniu trenera Besnika Hasiego. Wybór nowego szkoleniowca padł na mającego świetne wyniki w Sosnowcu Jacka Magierę. Perspektywa pracy z drużyną grającą w Lidze Mistrzów była chyba decydująca i „Magic” po raptem 2 miesiącach powrócił do stolicy.

Teraz kłopot z obsadą trenera miało Zagłębie. W trybie pilnym postawiono na Jarosława Araszkiewicza, ale przygoda byłego lechity trwała rekordowo krótko. Dwa mecze (w tym pierwsza porażka w sezonie z Olimpią Grudziądz 3:5) w ciągu 10 dni pracy i pojawił się na Ludowym Piotr Mandrysz, były piłkarz Zagłębia w latach 1990-91. Z tym specjalistą od awansów (uczynił to z Piastem Gliwice, RKS Radomsko, Pogonią Szczecin, GKS Tychy i Termalicą Bruk-Bet Nieciecza) wiązano spore nadzieje. Liczono, że drużyna nadal będzie prezentować taką dyspozycję jak na początku sezonu i pierwsze 3 mecze (wszystkie u siebie) to potwierdziło. Remis 3:3 z Bytovią i dwa zwycięstwa nadal dawały Zagłębiu I miejsce.

Kłopoty zaczęły się od wspomnianej XV kolejki. Trzy porażki i remis 1:1 z Chojniczanką spowodowały nie tylko spadek na III miejsce, ale zatarły dobre wrażenie. Wygrana 2:0 w ostatnim meczu w Siedlcach przełamała kiepską passę, ale też ukazała nieporozumienia sztabu szkoleniowego z zawodnikami.

Na 2. kolejki przed zakończeniem sezonu Zagłębie było na drugim miejscu w tabeli Nice I liga i awans miało w swoich rękach. Niezrozumiała porażka w przedostatniej kolejce 0:1 w Głogowie spowodowała, że sosnowiczanie stracili szanse na Ekstraklasę. Promocję uzyskała Sandecja i Górnik Zabrze, z którym – przypomnijmy – nasz zespół wygrał w sezonie oba mecze.