Reprezentacja Polsku U20 przegrała w Sosnowcu z rówieśnikami z Czech 0:1 (0:1). W wyjściowej „11” znalazł się Filip Borowski, który spędził na boisku 65 minut. Całe spotkanie z ławki rezerwowych obejrzał natomiast Adrian Troć.
Polacy przygotowywali się do meczu w ramach Elite League na boiskach przy Kresowej. W trakcie treningów wydawało się, że Adrian Troć jest murowanym faworytem do występu w ArcelorMittal Park. Zawodnik Zagłębia doznał jednak urazu na przedmeczowym treningu i dzisiaj nie mógł wystąpić w spotkaniu z Czechami.
– Na wczorajszym treningu mieliśmy akcent strzelecki. Podczas uderzenia z powietrza nieczysto trafiłem w piłkę i doznałem kontuzji kostki. Żałuję, bo plan był taki, żebym pojawił się na boisku w drugiej połowie spotkania. Na debiut muszę jeszcze poczekać – wyjaśnił pomocnik Zagłębia.
Od pierwszej minuty zagrał natomiast Filip Borowski. Prawy obrońca spędził na boisku 65 minut i został zmieniony przez Krzysztofa Machowskiego.
– Czesi byli bardzo agresywni i mocni fizycznie. Mieli swoje lepsze momenty i jedną z sytuacji wykorzystali. Swój występ oceniam dobrze. Żałuje jednak dwóch akcji, w których mogłem zachować się lepiej – powiedział po spotkaniu „Boro”.
Polacy przegrali po bramce w 21 minucie autorstwa Denisa Alijagicia.
Zagłębie S.A, ul. Kresowa 1
41-200 Sosnowiec
Tel/Fax: (32) 299-64-40
E-mail: