W swoim drugim meczu sparingowym przed rundą wiosenną Fortuna 1. Ligi piłkarze Zagłębia przegrali 2:3 (0:1) ze Skrą Częstochowa, aktualnie 17. zespołem tych rozgrywek. To spotkanie rozegrano zostało na sztucznym boisku przy Kresowej.

Zagłębie Sosnowiec – Skra Częstochowa 2:3 (0:1)

0:1 Filip Kozłowski, 30 minuta

1:1 Maksymilian Banaszewski, 51 minuta (asysta: Bartosz Chęciński)

1:2 Jan Flak, 60 minuta

1:3 Jakub Sangowski, 81 minuta

2:3 Marek Fabry, 87 minuta (rzut karny)

Zagłębie (skład wyjściowy): Gliwa – Ryndak, Dalić, Bodzioch, Ziemann – Wrzesiński, Rozwandowicz, Karwot, Szumilas, Klupś – Sobczak.
Zagłębie: (II połowa): Kos – Borowski (79′ Piątek), Jończy, Bykov, Mruk – Pawłowski, Chęciński, Bonecki, Banaszewski, Dziedzic (66′ Niemiec) – Fabry.

Skra: Szymkowiak – Machała, Mesjasz, Czajka – Zawodnik Testowany, Baranowicz, Babiarz, Lukoszek, Gołębiowski, Nocoń – Kozłowski.

Na sztucznym boisku na Kresowej oglądaliśmy ciekawe spotkanie okraszone 5 golami. Prowadzenie dla częstochowian, którzy bardzo dobrze prezentują się w tym roku w sparingach uzyskał Filip Kozłowski. W drugiej części Zagłębie zaprezentowało zupełnie nową drużynę i szybko doprowadziło do wyrównania. Po zagraniu Bartosza Chęcińskiego, Maksymilian Banaszewski przytomnie trafił do siatki. Później jednak coraz częściej swoje warunki dyktowała Skra, która wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Ostatnie słowo należało w tym sparingu do sosnowiczan. Po ewidentnym faulu na Banaszewskim rzut karny na gola zamienił Marek Fabry.

Kolejnym rywalem Zagłębia będzie Stal Rzeszów. To spotkanie zostanie rozegrane w Krakowie na boisku Hutnika w sobotę o godzinie 13:30.

– Jesteśmy w okresie przejściowym i chcemy zobaczyć między innymi jaki zawodnik jest najlepszy na swojej pozycji. Potrzebujemy przede wszystkim stabilizacji i spokoju – powiedział nam po sparingu trener Dariusz Dudek.