O ostatnich meczach Zagłębia Sosnowiec, powołaniu do Reprezentacji Polski i przerwie w rozgrywkach PHL opowiedział młody defensor naszego zespołu – Michał Naróg.

Jak podsumujesz ten ostatni pojedynek przed przerwą na zgrupowanie kadry?

Michał Naróg: Jastrzębie w tym meczu nas zdominowało. Wiedzieliśmy, że oni zawsze mocno zaczynają i tak również było w tym meczu. Nie sprostaliśmy im i w tym meczu wyglądało to tak jakbyśmy byli dwie lub trzy sekundy za nimi. W szczególności tak to wyglądało w pierwszej i drugiej tercji. To spotkanie kompletnie różniło się od tego jakie rozegraliśmy tutaj na inaugurację.

O ostatnich dwóch meczach ligowych chyba każdy z nas chciałby jak najszybciej zapomnieć?

– Przed przerwą mieliśmy dwa słabsze mecze z Cracovią i JKH. Nie można tego tłumaczyć tym, że był to maraton samych wyjazdów. Tu nie chodzi o dużą ilość spotkań tylko o naszą złą postawę w szczególności na początku spotkań. Popełnialiśmy masę prostych błędów. Indywidualne pomyłki wpływały na wyniki tych spotkań.

Te kilkanaście dni przerwy pozwoli Zagłębiu się odbudować?

– Myślę, że ta przerwa dużo da drużynie. Mam nadzieję, że ta pauza pozwoli nam podejść do tych kolejnych spotkań w dużo lepszej dyspozycji.

Wielu kibiców pisze o twoim debiucie w kadrze Roberta Kalabera ale to chyba nie do końca jest prawdą?

– To nie będzie mój debiut w kadrze seniorów gdyż już w ubiegłym sezonie dwukrotnie byłem na zgrupowaniu. To jest mój trzeci raz i bardzo się z tego cieszę.

Jak oceniasz szanse „Orłów” na Litwie?

– Jak każdy z nas chciałbym i sądzę, że wygramy. Nie bierzemy pod uwagę żadnej innej opcji. Jeszcze nie byłem na Litwie więc ciężko mi jest wypowiedzieć się na temat publiki, która tam właśnie często pomaga gospodarzom. Przekonamy się niebawem.