Szkoleniowiec Zagłębia nie krył złości po niedzielnej porażce. Mimo prowadzenia po trafieniu Patryka Krężołka ostatecznie punkty zainkasowali goście, którzy wygrali dwoma bramkami.
– Jesteśmy wszyscy frajerami. Przy wyniku 4:3 nie próbuje się strzelać bramek za wszelką cenę tylko gra się mądrze w defensywie. Mieliśmy ten mecz w naszych rękach, a oddaliśmy go w taki sposób jak wszyscy widzieli – powiedział krótko ale dosadnie mocno zdenerwowany trener Zagłębia Sosnowiec, Piotr Sarnik.
