Stadion Zimowy, ArcelorMittal Park 2024-11-26 19:00
DNI
GODZ
MIN
NAJNOWSZE
2024-11-26 19:00
Tauron Hokej Liga
EC Będzin Zagłębie Sosnowiec
Texom STS Sanok
2024-11-22 18:00
Podhale Nowy Targ
Zagłębie Sosnowiec Sp. z o. o., Plac Zagłębia 2 41-219 Sosnowiec Tel: +48 577-020-208 E-mail: *protected email*
EC Będzin Zagłębie Sosnowiec minimalnie przegrało z liderem THL – GKS Tychy. W spotkaniu tym zgromadzeni kibice mogli zobaczyć dwa niespotykane trafienia. Jedno z nich zapewniło tyszanom wygraną.
Pierwsza akcja dzisiejszego spotkania już na samym początku mogła przynieść otwarcie wyniku jednak Filip Komorski z bliska uderzył wprost w bramkarza Zagłębia. W trzeciej minucie środowego spotkania mocno z niebieskiej uderzył Olli-Petteri Viinikainen lecz gumę zdołał odbić Spěšný. Sosnowiczanie w pierwszej tercji w szczególności na początku nie byli w stanie stworzyć akcji, która dałaby bramkę lub stworzyła większe zagrożenie. W 10 minucie gospodarze otworzyli wynik meczu. Danila Larionovs przejechał wzdłuż bramki i posłał krążek obok bramkarza Zagłębia. W 15 minucie krążek znalazł się w bramce tyszan w dość dziwnych okolicznościach po strzale Witalij Andrejkiwa. Trafienie nie zostało jednak uznane gdyż krążek odbił się od łyżwy jednego z sędziów po strzale naszego obrońcy. Sytuacja ta zmotywowała naszą drużynę do bardziej ofensywnej gry czego efektem były akcje Damiana Tyczyńskiego i Patryka Krężołka. Niestety żadna z nich nie przyniosła zmiany rezultatu i pierwsza tercja zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem gospodarzy.
W 22 minucie Joona Monto uderzył w słupek i było to mocne otwarcie tercji w wykonaniu miejscowych. Chwilę później „od zakrystii” próbował Viktar Turkin jednak czujność zachował bramkarz Zagłębia, który przymroził krążek do lodu. W połowie drugiej odsłony z szybką kontrą wyjechał Komorski, którego próbę zdołał jednak powstrzymać Spěšný. W połowie tercji nałożona została pierwsza kara w dzisiejszym meczu. Gdy na ławce przebywał Mirko Djumić tyszanie kilkukrotnie niepokoili „Pate”, lecz żaden ze strzałów nie zaskoczył naszego bramkarza. Zagłębie sporadycznie zapuszczało się w tercję rywala i po czterdziestu minutach wynik nie uległ zmianie.
Na początku trzeciej tercji miejscowi podwyższyli swoje prowadzenie. Po dość szczęśliwej akcji i niefortunnym odbiciu się krążka od bandy gumę do bramki skierował ponownie Larionovs. W piątej minucie trzeciej tercji podczas gry w liczebnej przewadze mocno na bramkę uderzył Valtteri Kakkonen, po którego strzale zadźwięczała poprzeczka. Na osiem minut przed końcem meczu tyszanie przez prawie minutę grali w podwójnej przewadze co jednak nie przyczyniło się do zmiany rezultatu. W końcówce sosnowiczanie grając bez bramkarza na kilkanaście sekund przed końcem w końcu znaleźli sposób na pokonanie Tomasa Fučíka, a krążek z najbliższej odległości za linię bramkową skierował Jesperi Viikila. Było to jak się później okazało ostatnie trafienie dzisiejszego meczu.
GKS Tychy – EC Będzin Zagłębie Sosnowiec 2:1 (1:0, 0:0, 1:1)
1:0 – Danila Larionovs – Mateusz Bryk, Jan Krzyżek (11:27), 2:0 – Danila Larionovs – Olaf Bizacki, Olli Kaskinen (42:41), 2:1 – Jesperi Viikila – Illa Korenczuk, Michał Bernacki (59:43, 6/5).
Sędziowali: Przemysław Gabryszak, Andrzej Nenko – Michał Kłosiński i Igor Dzięciołowski
Minuty karne: 2-10.
Strzały: 42-21.
GKS: Fučík – Kaskinen, Bizacki; Łyszczarczyk, Komorski, Paś – Viinikainen, Kakkonen; Lehtonen, Monto, Jeziorski – Ciura, Pociecha; Viitanen, Turkin, Gościński – Bryk, Kucharski; Larionovs, Ubowski, Krzyżek.
Zagłębie: Spěšný – Charvat, Kotlorz; Szturc, Tyczyński, Krężołek – Šaur, Sozanski; Ciepielewski, Viikila, Djumić – Krawczyk, Andrejkiw; Bernacki, Nahunko, Karasiński – Włodara, Naróg; Korenczuk, Bucenko.
Zagłębie Sp. z o. o., Plac Zagłębia 2 41-219 Sosnowiec