Patryk Krężołek we wczorajszym meczu przeciwko Texom STS Sanok trzykrotnie znalazł sposób na pokonanie Dominika Salamy, co znacznie przyczyniło się do końcowego zwycięstwa.

– Myślę, że w tym meczu dobrze zagraliśmy z przodu co przełożyło się na zdobyte przez nas bramki. Na pewno cieszy nas to szczególnie gdyż mamy w pamięci tą porażkę w Sanoku. Wciąż mamy rzeczy do poprawy z tyłu gdyż za dużo miejsca pozostawiamy przeciwnikowi – przekazał napastnik EC Będzin Zagłębia Sosnowiec, Patryk Krężołek.

Sosnowiczanie od pierwszych sekund ruszyli na bramkę rywala i po dwóch minutach prowadzili już dwoma bramkami.

– Chcieliśmy się odegrać za tą przegraną w Sanoku. Wiemy, że takie porażki bolą jednak nie umniejszajmy sanoczanom bo walczą w tej lidze i pokazują, że są w stanie dobrze zagrać z każdym – dodał „Krężoł”.

Nasz napastnik był wczoraj skuteczny czego efektem były trzy trafienia.

– Na pewno cieszy każdego zawodnika zgromadzenie hat-tricka. To mój drugi w ekstraklasie ale nie to się liczy tylko to, że drużyna wygrała i zdobyła trzy punkty. Fajnie, że udaje się do tego dołożyć tą cegiełkę – kontynuował zawodnik.

Krężołek podobnie jak kilku zawodników z zespołu może poszczycić się wąsem.

– Wróciłem gdzieś do zwyczaju z zeszłego sezonu i podobnie jak koledzy wspieramy akcję Movember stąd też nasze wąsy. Ja w zeszłym sezonie nosiłem wąsa przez niemal przez całe rozgrywki i chyba przy nim zostanę nadal. Zachęcamy wszystkich mężczyzn do badań i kontroli, gdyż jest to bardzo ważna rzecz – zakończył napastnik Zagłębia.