DO MECZU POZOSTAŁO:

DNI

GODZ

MIN

2024-08-08 18:00

<br />
<b>Warning</b>:  Illegal string offset 'alt' in <b>/home/virtualki/207183/wp-content/themes/zaglebie/header-hokej.php</b> on line <b>263</b><br />
h<br />
<b>Warning</b>:  Illegal string offset 'alt' in <b>/home/virtualki/207183/wp-content/themes/zaglebie/header-hokej.php</b> on line <b>265</b><br />
h

Strona główna / Hokej Aktualnosci / Aktualności / Dobra jedna tercja nie wystarczyła

Dobra jedna tercja nie wystarczyła

15 stycznia 2023

W pierwszej tercji na lodzie dominowali miejscowi, którzy częściej oddawali strzały w stronę bramki Patrika Spěšnego. Ten do 10 minuty zachował czyste konto lecz przy uderzeniu Jouka Juhola nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Debiutujący w barwach GKS Tychy Szwed huknął bowiem z półobrotu pod poprzeczkę. W odpowiedzi bliski szczęścia był Jakub Witecki, lecz po składnej akcji posłał krążek jedynie w parkan Kamila Lewartowskiego. W ostatniej minucie bliski doprowadzenia do wyrównania był Lukas Motloch, jednak krążek po jego silnym uderzeniu znalazł się w łapaczce bramkarza GKS.

Drużyna Zagłębia do wyrównania doprowadziła w 33 minucie meczu, a akcję sosnowiczan strzałem z prawej stronie po lodzie wykończył Tim Friberg. Chwilę później podopieczni Grzegorza Klicha po raz pierwszy w dzisiejszym meczu wyszli na prowadzenie. Po strzale Dominika Nahunko krążek rykoszetem wpadł do bramki. Po stracie gola goście mieli trzy szybkie szanse na doprowadzenie do remisu jednak wszystkie próby powstrzymał Spěšny, a po strzale Christiana Mroczkowskiego guma przeleciała minimalnie nad poprzeczką.

Taki stan utrzymywał się do 51 minuty meczu. Wtedy właśnie piękną indywidualną akcję przeprowadził Jean Dupuy, który minął dwóch obrońców Zagłębia, położył bramkarza i posłał krążek pod poprzeczkę. Dwie minuty później miejscowi ponownie wyszli na prowadzenie, a potężnym uderzeniem popisał się Bartłomiej Jeziorski. Na dwie minuty przed końcem meczu Grzegorz Klich postawił wszystko na jedną kartę i wycofał bramkarza. Manewr ten nie przyniósł remisu, a na domiar złego po przejęciu krążka do pustej bramki trafił ponownie Juhola.

GKS Tychy – Zagłębie Sosnowiec 4:2 (1:0, 0:2, 3:0)
1:0 Jouka Juhola – Olaf Bizacki, Roman Szturc (09:37, 4/4),
1:1 Tim Friberg – Jarosław Rzeszutko, Christian Blomqvist (33:33),
1:2 Dominik Nahunko – Sebastian Modén (35:03),
2:2 Jean Dupuy – Alexandre Boivin (50:13, 4/4 – odłożona kara),
3:2 Bartłomiej Jeziorski – Christian Mroczkowski (51:41),
4:2 Jouka Juhola (59:25 – do pustej bramki).

Sędziowali: Paweł Breske, Mateusz Bucki (główni) – Wojciech Czech, Wiktor Zień (liniowi).
Minuty karne: 6-10.
Strzały: 36-38.
Widzów: 870.

GKS Tychy: K. Lewartowski – B. Pociecha, O. Bizacki (2); O. Šedivý, F. Komorski, B. Jeziorski (2) – O. Kaskinen, A. Nilsson; C. Mroczkowski, A. Boivin, J. Dupuy (2) – O. Jaśkiewicz, B. Ciura; J. Bukowski, F. Starzyński, M. Ubowski – K. Sobecki; M. Gościński, J. Juhola, R. Galant, R. Szturc.

Zagłębie: P. Spěšný – A. Khoperia, W. Andrejkiw; J. Witecki, T. Kozłowski, A. Pawlenko (2) – M. Naróg (2), M. Kotlorz; C. Blomqvist (4), J. Rzeszutko, T. Friberg – O. Krawczyk, J. Michałowski; P. Kogut, N. Bucenko (2), D. Piotrowicz – A. Gniewek, L. Motloch; M. Bernacki, D. Nahunko, S. Modén.

© ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC SA 2020 Wszystkie prawa zastrzeżone | Projekt & wykonanie Strony www Będzin