Dominik Nahunko w piątkowym spotkaniu z JKH dwukrotnie trafił do siatki rywala czym znacznie przyczynił się do zwycięstwa Zagłębia Sosnowiec.

– Przyznam szczerze, że nie spodziewaliśmy się takiego obrotu spraw przyjeżdżając do Jastrzębia. Spodziewaliśmy się szybkiej jazdy i agresywnej gry rywala. Nastawialiśmy się na grę ciałem i krycie pozycji i myślę, że wywiązaliśmy się z tego zadania. Dużo pomógł nam również nasz bramkarz. Czekaliśmy na błędy przeciwnika i mieliśmy grać defensywnie. Cieszymy się, że trzy punkty pojechały do Sosnowca ale bardziej cieszy to, że graliśmy jeden za drugiego i wykonywaliśmy zadania, które powierzyli nam trenerzy – podsumował spotkanie strzelec dwóch goli, Dominik Nahunko.

Zapytany o to czy pamięta kiedy wygrał na tym lodowisku jako senior przekazał.

– Sięgając wstecz nie przypominam sobie wygranej w Jastrzębiu, na pewno dziesięć lat minęło od naszego zwycięstwa na „Jastorze”. Pierwsza tercja nie wskazywała na to, że tak ten mecz się potoczy jednak te akcje do nas wróciły później i udało nam się strzelić te bramki. Cieszymy się bardzo jednak w niedzielę już kolejny ciężki mecz. Przed nami szybka regeneracja i zapominamy już o piątku – zakończył „Mieciu”.