Hokeiści Zagłębia zamknęli pierwszy tydzień przygotowań do sezonu 2021/2022. O przygotowaniach i ruchach transferowych opowiedział szkoleniowiec sosnowiczan.

Przed Zagłębiem najcięższy okres przygotowania, dość nielubiany przez zawodników?

Grzegorz Klich: – Spotykamy się po dłuższej przerwie, gdyż mimo aspiracji w minionym sezonie nie udało nam się awansować do play-off. Przed nami ciężki okres przygotowań, ten pierwszy tydzień był wprowadzający. Nadchodzący to już dwa treningi dziennie. Pierwszy etap naszych przygotowań to okres sześciu tygodni. Później od początku lipca mamy jedenaście dni urlopu. Po nim jeżeli wszystko dobrze się ułoży wyjdziemy już na lód i będziemy kontynuować przygotowania.

Wcześniej podaliśmy informację o sześciu sparingach. Czy w tym temacie nastąpiły jakieś zmiany?

– Wstępnie już podaliśmy plan sparingów. Do tego dojdą mecze kontrolne z GKS Tychy i drużyną z Oświęcimia. Wydaje mi się, że pierwszy sparing podobnie jak w ubiegłym sezonie rozegramy z tyskim zespołem. Z Oświęcimiem najprawdopodobniej będzie to mecz już przed startem samej ligi.

Kiedy na treningach pojawią się wszyscy zakontraktowani zawodnicy?

– Jeżeli chodzi o zawodników, którzy podpisali kontrakty z naszym zespołem to zostały jeszcze formalności związane z ich zgodą na pracę w Polsce. Następnie muszą mieć wystawioną wizę pracowniczą w swoim konsulacie. Po tych formalnościach dołączą do zespołu. Myślę, że w przeciągu czternastu dni powinni być już z nami.

Trening Zagłębia Sosnowiec. Na pierwszym planie Jarosław Rzeszutko.

Wiele osób dziwi się, że do Zagłębia Sosnowiec dołączają tak doświadczeni zawodnicy. Jak trener odniesie się do tych komentarzy?

– Ja sam cieszę się, że tacy zawodnicy-reprezentanci Polski dołączają do naszego zespołu. Są to świetnie punktujący hokeiści i będą wzmocnieniem. Mamy plan budowy drużyny, który rozpoczęliśmy w ubiegłym sezonie. W poprzednim zagrali wszyscy zawodnicy, którzy byli dostępni. Dzięki temu mogliśmy wyselekcjonować grupę, która jest dalej z nami. Wzmacniamy się, gdyż w tym sezonie ten cel będzie już inny. Docelowo ta drużyna będzie budowana już na nowy stadion, który powstaje. Myślę, że te nowe nazwiska gwarantują poziom. Cieszę się, że zostali z nami zagraniczni zawodnicy, których chcieliśmy zatrzymać. Mam na myśli Andreja Waslijewa, Jewgenij Nikiforowa i finalizację umowy z Iwanem Rybczikiem. Szkoda, że nie będzie z nami Rusłana, który odszedł. Podszedł ambitnie do sprawy, chce grać w lidze mistrzów i ja sam życzę mu powodzenia. Cieszę się z faktu, że pokazał iż w słabszej drużynie można się rozwinąć i coś osiągnąć indywidualnie. Wracając do transferów to na pewno jestem zadowolony z pozyskania Nikity Mickiewicza, który wzmocni linię obrony. Tutaj mamy na pewno braki i musimy ją wzmocnić.

Rozmawiał: Daniel Sołtysik