Prezentujemy rozmowę z trenerem przygotowania motorycznego sosnowiczan – Jakubem Baronem.

Jak wyglądają przygotowania do sezonu hokeistów Zagłębia Sosnowiec?

Jakub Baron: Trwa pierwszy etap przygotowań. Przypomnę, że tak pracować będziemy do pierwszego lipca gdyż później rozpoczną się urlopy. Mamy możliwość trenowania „off-ice” czyli na ten moment trenujemy tylko na „sucho”. Na początku skupiamy się na monitorowaniu zawodników. Bazujemy na danych, nic nie robimy w ciemno. Mamy dostęp do wyników i statystyk poszczególnych hokeistów. Ta baza testów pozwoli nam stworzyć profil każdego zawodnika. Celem podstawowym na początku będzie budowanie masy mięśniowej oraz zapobieganie kontuzjom. Równie ważne będzie pracowanie nad tym żeby zawodnik przetrwał swoją zmianę i zachował siły na całe spotkanie w lidze. Pracujemy także nad wydolnością tlenową, by ta regeneracja między meczami była szybka.

Gdzie odbywają się poszczególne treningi naszej drużyny?

– Trenujemy na siłowni rozłożonej na lodowisku, mamy również wsparcie od „My Fitness Place” gdzie uczęszczamy na zajęcia. Kolejne treningi prowadzone są na stadionie lekkoatletycznym i sali gimnastycznej. Jestem zwolennikiem biegania, a nie raczej jeżdżenia na rowerze i na tym również będziemy się skupiać. Jeżeli zajęcia odbywać się będą także na boisku to będziemy się również skupiać na formie biegowej.

Nie obawiacie się o kontuzje podczas gier drużynowych?

– Zajęcia grupowe na sali mają na celu pobudzić nawet podczas zabaw rywalizację między zawodnikami. Nie obawiamy się, że gra w piłkę czy inną zespołową grę doprowadzi do kontuzji. Staramy się temu zapobiegać na co dzień poprzez prowadzenie dobrych rozgrzewek. Mamy do dyspozycji cały sztab medyczny z Karoliną na czele, która dba aby pod względem fizjoterapeutycznym było wszystko w porządku.

Co czeka zawodników po urlopach?

– Po powrocie z urlopów według zapowiedzi powinniśmy mieć już zamrożoną taflę. Wtedy cykl treningowy już się będzie musiał zmienić. Najpierw będzie to tydzień przejściowy gdzie będą jeszcze treningi mieszane, by w następnym etapie skupić się już w szczególności na pracy na lodzie.