Za nami trzecia runda rozgrywek THL, po której drużyna ECB Zagłębia Sosnowiec przewodzi w ligowej tabeli. Mikołaj Łopuski podsumował ostatnie ligowe spotkanie, kończącą się rundę oraz przedstawił plany na kolejne dni sosnowiczan.
Po bardzo wyrównanym meczu sosnowiczanie ostatecznie przegrali w Katowicach 1:3.
– Był to na pewno mecz gdzie było dużo walki pod bandami i przed bramką. Uważam, że dobrze zagraliśmy, jeżeli chodzi o nasz poziom zaangażowania i fizyczności. Graliśmy dobrze „forecheckingiem”, graliśmy też dobrze w defensywie. Mieliśmy dużo sytuacji na pewno, żeby też strzelić bramkę. Myślę, że troszeczkę może nam brakło dokończenia w tych sytuacjach. Mieliśmy w tym meczu dobre okresy gry. Wiemy, że „GieKSa” jest u siebie bardzo mocna, grają fizyczny hokej i na pewno ten poziom utrzymaliśmy. Był to wyrównany mecz, w którym zadecydowały detale. Wyciągamy wnioski po takim pojedynku i musimy starać się poprawić naszą grę – podsumował asystent trener Matiasa Lehtonena, Mikołaj Łopuski.

Za nami trzecia runda, w niedzielę sosnowiczanie pauzują gdyż spotkanie z JKH GKS Jastrzębiem rozegraliśmy awansem.
– Trzecia runda to też można powiedzieć połowa sezonu. Na pewno chcemy naszą grę rozwijać i poprawiać. Na pewno pierwsze miejsce jest ok ale patrzymy, że to jest proces, że to jest droga. Naszym celem jest, by z biegiem sezonu być coraz lepszym, coraz lepiej pracować. Jak powiedziałem wcześniej niwelować nasze mankamenty w grze, rozwijać się i podchodzić do każdego meczu mając chęć zgarnięcia pełnej puli – dodał Łopuski.
Przed nami zgrupowanie kadry, sosnowiczanie do walki o punkty wrócą dopiero 17 grudnia gdy na własnym lodzie podejmować będziemy KS Unię Oświęcim.
– Mijający weekend to czas odpoczynku dla nas gdyż awansem rozegraliśmy mecz z JKH. Po nim część chłopaków jedzie na kadrę. Trzymamy za nich kciuki, żeby się pokazali, dobrze zagrali. My wracamy w poniedziałek i trenujemy do czwartku. Poniedziałek, wtorek to dwufazowość natomiast środa i czwartek to treningi na lodzie plus każdego dnia siłownia. Potem mamy trzy dni wolnego i wracamy w poniedziałek. Gramy dwa mecze w tym na trzy dni przed świętami więc powoli traktujemy to jako przygotowanie – kontynuował drugi trener sosnowiczan.
Jako przygotowanie do Pucharu Polski?
– Tak myślę, że tak. Przygotowanie na pewno ale też takie troszeczkę naładowanie akumulatorów i podtrzymanie naszej intensywności pracy, treningu. Z tego potem będziemy korzystać – zakończył Łopuski.