Zagłębie Sosnowiec we wczorajszym meczu z GKS nie pokazało zbyt wiele i ostatecznie przegrało ten mecz 1:5. Honorowego gola zdobył Damian Piotrowicz.

– Słaby mecz w naszym wykonaniu. Te spotkania z GKS zawsze charakteryzuje to, że jest walka i poświęcenie, bloki i mocna gra ciałem, a w tym meczu tego nie było od początku. Katowice od początku dominowały nad nami. O ile pierwsza tercja zakończyła się jednobramkową stratą tak na drugą wyszliśmy całkowicie na prostych nogach i stąd ten wynik. Naszym problemem jest to, że nie potrafimy strzelić gola grając pięciu na pięciu. Czasem wykorzystamy przewagę i potrafimy bronić osłabienia ale żeby wygrać my musimy strzelać gole. W trzeciej tercji mogliśmy powalczyć jeszcze o lepszy rezultat jednak zabrakło szczęścia przy tych słupkach – podsumował mecz trener Zagłębia Sosnowiec, Grzegorz Klich.

Mimo wolnego weekendu sosnowiczanie nie ukazali tej przewagi na lodzie przy dobrze dysponowanym rywalu.

– Stać nas na więcej więc i mam nadzieję, że w piątek to pokażemy na lodzie. Marzy nam się cały czas to szóste miejsce więc musimy zdobywać te punkty w pojedynkach z górą tabeli. Musimy grać lepsze mecze. Był to najsłabszy pojedynek z GKS Katowice odkąd jestem trenerem Zagłębia – dodał Klich.

W szeregach sosnowiczan cały czas brakuje Michała Naroga. Jak wygląda sytuacja zdrowotna młodego obrońcy Zagłębia?

– Michał w środę spróbuje wyjść na trening i spróbuje swoich sił. Zobaczymy jak będzie wyglądał na lodzie, jeszcze musimy poczekać na jego powrót do regularnej gry – zakończył Klich.