GKS Katowice wykorzystał atut własnego lodu i bez większych problemów rozpoczął play-off od zwycięstwa nad Zagłębiem Sosnowiec. W pierwszym ćwierćfinałowym pojedynku podopieczni Grzegorza Klicha przegrali w Katowicach 1:6.

Sosnowiczanie do pierwszego meczu play-off przystąpili bez dwóch swoich najlepszych strzelców sezonu zasadniczego. Zarówno Jewgienij Nikiforow jak i Jarosław Rzeszutko musieli pauzować przez kontuzje, których doznali w dwóch ostatnich meczach sezonu regularnego („Rzeszut” w meczu z Unią zaś „Żenia” w niedzielnym meczu z GKS Katowice).

W pierwszej tercji licznie zgromadzona publika w „Satelicie” zobaczyła tylko jednego gola, którego autorem był Patryk Wronka. Napastnik GKS Katowice lobem posłał krążek nad leżącym już Andriejem Fiłonienką czym uradował swoich kibiców. Premierowa odsłona ukazała dużo ostrych walk pod bandami. Efektem tych zagrań były wykluczenia, które dały obu ekipom szansę gry w podwójnej przewadze. Niestety Zagłębie nie potrafiło zagrozić bramce Johna Murray’a oddając niewiele celnych strzałów. Po drugiej stronie tafli dobrze spisywał się natomiast Fiłonienko, który w ostatniej minucie tej odsłony pewnie wyłapał krążek po strzale Wronki.

W drugiej tercji doszło do rzadko spotykanej sytuacji gdyż Zagłębie dwukrotnie mimo gry w liczebnej przewadze straciło gola. Pierwszego z nich zdobył Grzegorz Pasiut, który po samotnej kontrze posłał krążek w stronę bramki, a ten odbił się od słupka i wpadł do siatki. Kolejne trafienie padło po dwójkowej akcji, którą wykończył Bartosz Fraszko. Bramka ta została uznana po analizie wideo. Zagłębie w tej tercji również miało swoje szansę czego efektem był gol Tomasza Kozłowskiego, który wykończył składną akcję naszego zespołu.

Ostatnia odsłona należała wyłącznie do hokeistów z Katowic, którzy strzelając trzy bramki zapewnili sobie wysokie zwycięstwo. Na listę strzelców wpisali się kolejno Patryk Krężołek, Mateusz Michalski i Marcin Kolusz.

W rywalizacji do czterech zwycięstw katowiczanie prowadzą 1:0. Kolejny mecz już jutro ponownie w „Satelicie”.

GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec 6:1 (1:0, 2:1, 3:0)

1:0 Patryk Wronka – Bartosz Fraszko, Mateusz Rompkowski (04:43)
2:0 Grzegorz Pasiut – Carl Hudson, Jakub Wanacki (28:21, 4/5)
2:1 Tomasz Kozłowski (35:03)
3:1 Bartosz Fraszko – Grzegorz Pasiut (36:26, 4/5)
4:1 Patryk Krężołek – Mateusz Michalski (43:10)
5:1 Mateusz Michalski – Mateusz Bepierszcz (50:13)
6:1 Marcin Kolusz (55:20, 5/3)

Sędziowali: Tomasz Radzik (główny), Robert Długi (główny), Andrzej Nenko (liniowy), Michał Gerne (liniowy)
Minuty karne: 16-14
Strzały: 31-24
Widzów: 1150

Katowice: J. Murray – M. Rompkowski, K. Valtola, B. Fraszko, G. Pasiut, P. Wronka – M. Kruczek, P. Wajda, A. Eriksson, M. Michalski, P. Krężołek – C. Hudson, J. Wanacki, M. Lehtonen, M. Kolusz, M. Saarelainen – J. Monto, A. Jakimienko, M. Bepierszcz, I. Smal, F. Wielkiewicz.

Zagłębie: A. Fiłonienko – A. Khoperia, M. Syrojeżkin, M. Bernacki, A. Wasiljew, R. Baszyrow – M. Naróg, S. Luszniak, D. Piotrowicz, D. Nahunko, A. Czwanczikow – O. Krawczyk, D. Klinecký, K. Sikora, T. Kozłowski, L. Lundvald – A. Gniewek, D. Kasprzyk, M. Piotrowski, A. Dubinin, J. Blanik.