Shin Sang Hoon to pierwszy koreański zawodnik, który strzelił bramkę w polskim spotkaniu ligowym. Ostatecznie nowy nabytek EC Będzin Zagłębia Sosnowiec zakończył niedzielny mecz z dubletem.

Jak podsumujesz ten niedzielny mecz z Podhalem?

Shin Sang Hoon: – Przyznam, że trochę się martwiłem ponieważ na początku meczu nie potrafiłem wykorzystać wielu szans. Zarówno ja sam jak i drużyna atakowaliśmy jednak nie mogliśmy strzelić tego gola. Na szczęście w kolejnych minutach udało nam się trafić do bramki i wygrać ostatecznie ten mecz bez większych trudności.

Jak się czujesz po przyjeździe do Polski?

– To moja trzecia wizyta w Polsce i pamiętam, że za każdym razem gdy tu byłem czułem się bardzo dobrze.

Czy wiesz, ze jesteś pierwszym Koreańczykiem w naszej lidze?

– Nie wiedziałem dokładnie czy już ktoś wcześniej grał w polskiej lidze ale trochę spodziewałem się tego. Dzieje się tak, ponieważ nie ma zbyt wielu koreańskich zawodników grających w ligach europejskich. Mam nadzieję, że w przyszłości to się zmieni i kolejni zawodnicy z mojego kraju wyjadą na polskie tafle.

Czy wiesz, że Twoje dwie bramki przejdą do historii polskiego hokeja?

– Jestem zaszczycony, że tego dokonałem. Zamierzam jeszcze lepiej zaprezentować się w pozostałych meczach.

Masz trudności z komunikacją z nowymi kolegami na lodzie?

– Wszyscy zawodnicy mówią po angielsku, więc nie ma problemu z komunikacją na lodowisku i poza nim.

Będziesz chciał spróbować polskiego jedzenia?

– Jeszcze tego nie próbowałem ale na pewno będę chciał spróbować polskich potraw. Jeśli ktoś mi poleci jakąś restaurację to na pewno pójdę i spróbuję.