Nowy Rok nie przyniósł kolejnych punktów dla hokeistów sosnowieckiego Zagłębia. W swoim pierwszym meczu w 2022 roku podopieczni Grzegorza Klicha przegrali na własnym lodzie 3:7.

Spotkanie od składnych akcji rozpoczęli goście, a jedna z nich w siódmej minucie otworzyła wynik meczu. Po składnej akcji krążek do tyłu zagrał Sebastian Kowalówka, a Daniił Oriechin pięknym strzałem posłał go do siatki. Radość w boksie przyjezdnych trwała jednak krótko bowiem 14 sekund później po szybkiej kontrze błąd rywala wykorzystał Damian Piotrowicz, który posłał krążek nad lodem obok interweniującego Clarka Saundersa. Tercja zakończyła się jednak jednobramkowym prowadzeniem gości, a krążek pod poprzeczkę pięknie wypalił ponownie Oriechin.

Trzecia bramka dla Unii padła w 29 minucie meczu, a pozostawiony bez opieki Wasilij Strielcow z najbliższej odległości dopełnił tylko formalności. Zagłębie szybko zdołało odpowiedzieć trafieniem, a dość przypadkowe zagranie Michała Bernackiego wykończył Jewgienij Nikiforow. Kolejne minuty odsłony należały do oświęcimian, którzy w przeciągu niecałych pięciu minut czterokrotnie znaleźli sposób na Andrieja Fiłonienkę. Najpierw błąd krycia wykorzystał Victor Rollin Carlsson, który będąc w sytuacji sam na sam nie dał szans naszemu bramkarzowi. Chwilę później zamek Unii wykończył Teddy Da Costa. Szóste trafienie należało do Łukasza Krzemienia, który wykorzystał bierną postawę defensywy Zagłębia i po przełożeniu sobie krążka posłał go w długi róg. Festiwal strzelecki zakończyła bramka Carlssona, który przekierował nagranie Da Costy. Równo z syreną kończącą drugą tercję dystans do rywala zdołał zmniejszyć Tomasz Kozłowski, który posłał krążek w okienko bramki strzeżonej przez Saundersa.

Od początku trzeciej odsłony między słupkami bramki sosnowiczan stanął Michał Czernik, który zachował czyste konto. Zagłębie mimo kilku wypracowanych akcji nie odmieniło losów tego pojedynku i to goście zasłużenie zainkasowali komplet punktów.

Zagłębie po raz ostatni w lidze wygrało pod koniec listopada i na punkty swojej drużyny sosnowieccy kibice jeszcze będą musieli poczekać. W piątek nasz zespół pojedzie do Nowego Targu. To właśnie z Podhalem podopieczni Grzegorza Klicha zainkasowali ostatnie ligowe zwycięstwo.

Zagłębie Sosnowiec – Re-Plast Unia Oświęcim 3:7 (1:2, 2:5, 0:0)

0:1 Daniił Oriechin – Sebastian Kowalówka (06:21),
1:1 Damian Piotrowicz (06:35),
1:2 Daniił Oriechin – Andrej Themár, Łukasz Krzemień (16:51),
1:3 Wasilij Strielcow – Aleksandr Strielcow, Kamil Paszek (28:03),
2:3 Jewgienij Nikiforow – Rusłan Baszyrow, Aleksandr Wasiljew (29:41),
2:4 Victor Rollin Carlsson – Jegor Orłow (32:08),
2:5 Teddy Da Costa – Andrej Themár, Victor Rollin Carlsson (34:11, 5/4),
2:6 Łukasz Krzemień – Daniił Oriechin, Sebastian Kowalówka (34:48),
2:7 Victor Rollin Carlsson – Teddy Da Costa, Andrej Themár (36:35),
3:7 Tomasz Kozłowski – Kamil Sikora (39:59).

Sędziowali: Marcin Polak, Patryk Pyrskała (główni) – Maciej Byczkowski, Grzegorz Cytawa (liniowi).
Minuty karne: 12-4.
Strzały: 33-27
Widzów: 300.

Zagłębie: A. Fiłonienko (od 40:01 M. Czernik) – M. Naróg, M. Syrojeżkin; J. Nikiforow, A. Wasiljew (4), R. Baszyrow (2) – A. Khoperia (2), O. Jaśkiewicz; A. Dubinin, J. Rzeszutko, L. Lundvald – S. Luszniak, O. Krawczyk; K. Sikora (4), T. Kozłowski, M. Bernacki – A. Gniewek, K. Opiłka; J. Blanik, D. Nahunko, D. Piotrowicz.

Unia: C. Saunders – N. Stasienko, J. Orłow, A. Themár, V. Rollin Carlsson, T. Da Costa (2) – R. Glenn, P. Bezuška, A. Strielcow, W. Strielcow, K. Dziubiński – M. Noworyta, K. Paszek, D. Oriechin, Ł. Krzemień, S. Kowalówka – W. Jerasow, D. Wana (2)t, A. Trandin, A. Prusak.