Zagłębie Sosnowiec w piątkowym spotkaniu wysoko pokonało drużynę Tauron Podhale Nowy Targ 10:2. Hat-trickiem w dzisiejszym pojedynku popisał się Michał Bernacki.

Piątkowy pojedynek idealnie rozpoczęli sosnowiczanie, a gola w 32 sekundzie zdobył przewodzący w klasyfikacji ligowej Jewgienij Nikiforow. Podopieczni Grzegorza Klicha przeważali na lodzie czego efektem była kolejna bramka, a podanie z prawej strony skutecznie wykorzystał Tomasz Kozłowski. W 12 minucie Zagłębie prowadziło już czterema bramkami za sprawą wykorzystanych dwóch przewag. Na listę strzelców wpisali się Michał Bernacki oraz Martin Przygodzki. Po czterech straconych bramkach Oskara Polaka w bramce gości zastąpił Szymon Klimowski, który po dwóch minutach również musiał wyciągnąć krążek ze swojej bramki – strzelcem Aleksandr Wasiljew.

Na szóstą bramkę swojej drużyny sosnowieccy kibice czekali do 28 minuty spotkania, gdy po raz drugi na listę strzelców wpisał się Kozłowski, któremu idealnie krążek nagrał Dominik Nahunko. Bramka została uznana po analizie wideo, gdyż rywale sygnalizowali gola zdobytego nogą. Siedemnaście sekund później kolejnego gola dla podopiecznych Grzegorza Klicha zdobył Andrej Dubin, który wykończył indywidualną akcję Iwana Rybczika. Przy ósmej bramce dla Zagłębia sprytem popisał się Bernacki, który stojąc tyłem do bramki posłał krążek obok słupka. Goście po raz pierwszy do siatki rywala trafili w 33 minucie meczu, gdy krążek wystrzelony przez Macieja Sulkę po rykoszecie wpadł do bramki Michała Czernika.

W trzeciej odsłonie sosnowiczanie kontrolowali przebieg spotkania jednak mimo tego dwukrotnie zdołali pokonać bramkarza „Górali”. Najpierw drogę do bramki znalazł Jarosław Rzeszutko, zaś rezultat dwucyfrowy przypieczętował Bernacki, dla którego było to trzecie trafienie. Wynik spotkania ustalił na dwie minuty przed końcem spotkania Gleb Bondaruk wykorzystując grę w podwójnej przewadze.

– Chciałbym podziękować wszystkim kibicom za dzisiejsze wsparcie. W szczególności tym z młyna, którzy robią naprawdę świetną atmosferę. Może nie ma ich dużo jednak brzmią jakby był ich tysiąc – podziękował po meczu szkoleniowiec Zagłębia Sosnowiec, Grzegorz Klich.

Zagłębie Sosnowiec – Tauron Podhale Nowy Targ 10:2 (5:0, 3:1, 2:1)

1:0 Jewgienij Nikiforow – Aleksandr Wasiljew, Michaił Syrojeżkin (00:32)
2:0 Tomasz Kozłowski – Damian Piotrowicz, Dominik Nahunko (06:05)
3:0 Michał Bernacki – Aleksandr Wasiljew , Michaił Syrojeżkin (09:41, 5/3)
4:0 Martin Przygodzki – Oskar Jaśkiewicz, Bartłomiej Bychawski (10:32, 5/4)
5:0 Aleksandr Wasiljew – Michał Bernacki, Jewgienij Nikiforow (12:41)
6:0 Tomasz Kozłowski – Dominik Nahunko, Jakub Blanik (27:28)
7:0 Andrej Dubinin – Iwan Rybczik (27:45)
8:0 Michał Bernacki – Aleksandr Wasiljew, Jewgienij Nikiforow (32:56, 5/4)
8:1 Maciej Sulka – Kasper Bryniczka (33:36)
9:1 Jarosław Rzeszutko – Nikita Mickiewicz, Jakub Blanik (42:10)
10:1 Michał Bernacki – Jewgienij Nikiforow, Michał Naróg (54:50)
10:2 Gleb Bondaruk – Tomáš Franek, Damian Tomasik (57:55, 5/3)

Sędziowali: Michał Baca, Mateusz Krzywda (główni) – Maciej Byczkowski, Grzegorz Cytawa (liniowi)
Minuty karne: 14-16
Strzały: 38-23
Widzów: ok. 500

Zagłębie: Czernik – Naróg (2), Syrojeżkin; Nikiforow (2), Wasiljew, Bernacki – Bychawski, Jaśkiewicz (4); Przygodzki, Rzeszutko, Piotrowicz – Khoperia, Mickiewicz; Blanik, Kozłowski, Nahunko (2) – Gniewek, Luszniak (2); Rybczik, Sikora (2), Dubinin.

Podhale: Polak(od 10.33 Klimowski) – Kolusz, Mrugała (2); Siuty, Neupauer, Bondaruk – Szurowski, P. Wsół; Pugołowkin (2), Bryniczka, Franek – Tomasik (4), Sulka; Bochnak (2), Słowakiewicz (2), Wielkiewicz (2) – Kamieniecki, Soroka; T. Kapica, Majoch (2), B. Wsół.