To nie był udany weekend dla hokeistów Zagłębia Sosnowiec, którzy przegrali dwa spotkania przed własną publicznością. W obu spotkaniach nasi zawodnicy strzelili tylko jednego gola, a dzisiaj przegrali z Re-Plast Unią Oświęcim 1:2.

Po raz pierwszy tym sezonie na sosnowieckie lodowisko zawitali kibice drużyny przyjezdnej, którzy wspierali swoich zawodników.

Pierwsza tercja dzisiejszego pojedynku była wyrównana, a oba zespoły stworzyły w niej kilka składnych akcji. Jako pierwsi groźniej zaatakowali sosnowiczanie, jednak Dominik Nahunko trafił wprost w Linusa Lundina. Chwilę później padła pierwsza bramka tego spotkania. Jej strzelcem okazał się Andrij Denyskin, który dopadł do odbitego od bandy krążka i szybkim strzałem skierował go przy słupku. Zagłębie miało szanse by doprowadzić do wyrównania jednak strzał Riley Lindberga z metra piękną paradą obronił Lundin. W końcówce goście mogli jeszcze podwyższyć swoje prowadzenie jednak krążek po strzale Henrego Karlajalainena przemknął wzdłuż linii bramkowej.

Po drugiej tercji Zagłębie nadal przegrywało jedną bramką co oznaczało, że podopieczni Piotra Sarnika przez 100 minut gry nie byli w stanie skierować krążka do bramki rywala. Zagłębie miało swoje szanse gdyż w poprzeczkę trafił Patryk Krężołęk, a Lindgren przestrzelił po przejęciu krążka z najbliższej odległości. Goście starali się natomiast kontrolować wynik i utrzymywać jednobramkowe prowadzenie licząc na błędy rywala. W 36 minucie przed szansą podwyższenia wyniku stanął Łukasz Krzemień jednak jego uderzenie po lodzie zdołał powstrzymać Patrik Spěšný.

W ostatniej tercji, a zwłaszcza na jej początku bardziej aktywni byli sosnowiczanie jednak Lundin skutecznie zamurował swoją bramkę. Bliski szczęścia w 43 minucie był Krężołek jednak nasz napastnik trafił w bramkarza gości. Minutę później wspierani głośnym dopingiem goście podwyższyli swoje prowadzenie, a wymianę krążka na bramkę zamienił Mark Kaleinikovas. Zagłębie swoją niemoc strzelecką przełamało dopiero w 57 minucie gdy skuteczną dobitką popisał się Lindgren. Mimo kolejnych ataków i wycofania bramkarza wynik nie uległ zmianie i to goście niestety ponownie mogli cieszyć się z kompletu punktów.

Zagłębie Sosnowiec – Re-Plast Unia Oświęcim 1:2 (0:1, 0:0, 1:1)

0:1 – Andrij Denyskin – Daniel Olsson Trkulja, Carl Ackered (09:28),
0:2 – Mark Kaleinikovas – Daniel Olsson Trkulja, Roman Diukow (43:09),
1:2 – Riley Lindgren – Riley Stadel, Nikita Bucenko (57:09).

Kary: 4-6 min.
Strzały: 34-34
Widzów: ok. 2600 (w tym ok. 270 gości)
Zagłębie: Spěšný – Charvát, Šaur; Szturc, Bucenko, Krężołek – Stadel, Kotlorz; Nahunko, Valtola, Lindgren – Krawczyk, Naróg; Kozłowski, Tyczyński, Bernacki – Andrejkiw; Sikora, Karasiński.

Unia: Lundin – Diukow, Ackered; Kaleinikovas, Trkulja, Denyskin – Uimonen, Valtola; Karjalainen, Heikkinen, Ahopelto – Jakobsons, Bezuska; S. Kowalówka, Krzemień, Sołtys – Noworyta, Prokopiak; Prusak, Sadłocha, Wanat.