Dopiero dogrywka wyłoniła zwycięzce czwartego pojedynku z pary Zagłębie-GKS Katowice. Podobnie jak wczoraj górą ponownie goście choć, by wygrać musieli zostawić sporo zdrowia na lodzie.

Po pierwszej tercji przyjezdni prowadzili tylko jedną bramką, którą już w trzeciej minucie zdobył Bartosz Fraszko. Napastnik GKS wykorzystał błąd krycia i mocnym strzałem z lewej strony tafli dobił krążek, który wcześniej parkanem odbił Andriej Fiłonienko.

W 26 minucie hokeiści z Katowic prowadzili już dwoma bramkami po akcji dobrze znanego w Sosnowcu Igora Smala. Młody napastnik objechał bramkę Zagłębia i wcisnął krążek za linię bramkową tuż przy słupku. W 32 minucie po strzale Tomasza Kozłowskiego wydawało się, że krążek odbił się od wewnętrznej części bramki. Żaden z arbitrów nie zdecydował się analizować tej sytuacji na wideo i gra toczyła się dalej. Dosłownie kilka sekund później Andriej Czwanczikow upadając posłał krążek do bramki zdobywając tym samym kontaktowego gola. Jeszcze przed przerwą Zagłębie zdołało doprowadzić do wyrównania, a Johna Murray’a szybkim strzałem pokonał Tomasz Kozłowski.

Na dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry sosnowiczanie po raz pierwszy w dzisiejszym meczu wyszli na prowadzenie. Szybką dwójkową akcję strzałem po lodzie wykończył Jewgienij Nikiforow. Strata bramki zmotywował gości do zmasowanych ataków czego efektem była bramka Patryka Krężołka w 55 minucie. Była to jak się później okazało ostatnia bramka w podstawowym czasie gry.

Zwycięzce wyłonić musiała zatem dogrywka, a w niej lepsi okazali się przyjezdni, którzy w szóstej minucie doliczonego czasu gry zdobyli gola. Do odbitego od napastnika krążka dopadł Anthon Eriksson, który strzałem przy słupku uradował swoją drużynę.

W rywalizacji do czterech zwycięstw katowiczanie prowadzą 3:1. Kolejne spotkanie zostanie rozegrane 10 marca w Katowicach.

Zagłębie Sosnowiec – GKS Katowice 3:4 (0:1, 2:1, 1:1, d. 0:1)

0:1 Bartosz Fraszko – Aleksandr Jakimienko (03:11)
0:2 Igor Smal – Matias Lehtonen (26:05)
1:2 Andriej Czwanczikow – Dominik Nahunko, Lukas Lundvald (33:14, 5/4)
2:2 Tomasz Kozłowski – Lukas Lundvald (37:49, 5/4 – odłożona kara)
3:2 Jewgienij Nikiforow – Aleksandr Wasiljew, Rusłan Baszyrow (49:59)
3:3 Patryk Krężołek – Mateusz Bepierszcz, Joona Monto (55:51)
3:4 Anthon Eriksson – Maciej Kruczek (66:49)

Sędziowali: Michał Baca, Marcin Polak (główni) – Mateusz Bucki, Grzegorz Cudek (liniowi)
Minuty karne: 12-22.
Strzały: 45-38.
Widzów: 500.
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 3:1 dla GKS-u Katowice.
Kolejny mecz: 10 marca w Katowicach (godzina do ustalenia).

Zagłębie: A. Fiłonienko – A. Khoperia, M. Syrojeżkin, J. Nikiforow (2), A. Wasiljew (2), R. Baszyrow (2) – M. Naróg, S. Luszniak, L. Lundvald (2), D. Nahunko, A. Czwanczikow – O. Krawczyk (2), D. Klinecký, K. Sikora (2), T. Kozłowski, M. Bernacki – A. Gniewek, K. Opiłka, D. Kasprzyk, J. Blanik, D. Piotrowicz.

Katowice: J. Murray – M. Rompkowski, K. Valtola (2), B. Fraszko, G. Pasiut, P. Wronka – M. Kruczek (6), P. Wajda, J. Monto (2), M. Michalski, P. Krężołek (2) – C. Hudson (4), J. Wanacki (2), M. Lehtonen (2), M. Saarelainen, M. Kolusz – A. Jakimienko, J. Prokurat, M. Bepierszcz (2), I. Smal, A. Eriksson.