Strona główna / Hokej Aktualnosci / Aktualności / Zadecydował jeden gol

Zadecydował jeden gol

5 marca 2024

Zagłębie Sosnowiec przy komplecie publiczności musiało uznać wyższość rywala. Sosnowiczanie przegrali z GKS Katowice 1:2. Jedynego gola dla naszego zespołu zdobył Damian Tyczyński.

Trzeci mecz play-off bardzo dobrze rozpoczęli sosnowiczanie, którzy już w czwartej minucie znaleźli sposób na pokonanie Johna Murray’a. Damian Tyczyński dopadł do krążka przy bramce, następnie wyjechał przed nią i posłał krążek obok leżącego już na lodzie bramkarza GKS Katowice. Goście mogli odpowiedzieć niemal natychmiastowo jednak krążek po uderzeniu Mateusza Michalskiego minął słupek bramki Zagłębia. W 9 minucie podczas gry w liczebnej przewadze prowadzenie miejscowych mógł podwyższyć Patryk Krężołek jednak jego szybki strzał piękną paradą zatrzymał Murray. Po drugiej stronie bardzo aktywny był natomiast Aleksi Varttinen, lecz jego dwa strzały zdołał wybronić Patrik Spěšný . W odpowiedzi z kontrą wyjechał Nikita Bucenko lecz i z tą próbą poradził sobie bramkarz „GieKSy”. Tercję zakończyła akcja Ryana Cook’a, który strzelił nad lodem. Krążek zdołał jednak przymrozić bramkarz Zagłębia.

 

W przerwie meczu licytowano koszulkę dla Igi Maj, która potrzebuje pompy insulinowej. Ostatecznie koszulkę meczową Zagłębia Sosnowiec oraz animacje od „Atomówek „wylicytowano za pięć tysięcy złotych.

Druga tercja była spokojniejsza pod względem aktywności sosnowiczan. Goście natomiast częściej zagrażali bramce Zagłębia. Jako pierwszy zaatakował Mateusz Bepierszcz jednak dwukrotnie uderzył obok słupka. Chwilę później swoich sił próbował Miro Lehtimaki lecz uderzony z metra krążek instynktownie zdołał wybronić Spěšný. Dwie minuty później ponownie dał o sobie znać Bepierszcz, lecz huknął nad bramką. Zagłębie w drugiej tercji tylko raz zagroziło bramce rywala, lecz Roman Szturc uderzył wprost w Murraya. W 38 minucie padła wyrównująca bramka na „Stadionie Zimowym”. Podczas gry w liczebnej przewadze Zagłębia Michał Naróg podał gumę na kij rywala i po dwójkowej akcji Bartosz Fraszko skierował go do siatki. Chwilę później bliski szczęścia był Aleksi Varttinen, lecz z metra przestrzelił.

Na początku trzeciej tercji szansę na wyprowadzenie swojego zespołu na prowadzenie miał Olli Valtola jednak jego najazd lewą stroną tafli zatrzymał Murray. W odpowiedzi goście zadali cios, po którym objęli prowadzenie. Pozostawiony bez opieki Grzegorz Pasiut znalazł się w sytuacji sam na sam i po profesorsku pewnym strzałem pokonał Spěšnego. Zagłębie po stracie bramki starało doprowadzić do wyrównania jednak żaden z naszych zawodników nie znalazł sposobu na pokonanie Murray’a. Bliski szczęścia na trzy minuty przed końcem był Riley Lindgren, lecz trafił z bliska tylko w boczną siatkę. Nie pomógł również manewr z wycofaniem bramkarza i to katowiczanie mogli się cieszyć z objęcia prowadzenia w rywalizacji play-off.

Kolejne starcie obu drużyn już jutro ponownie w Sosnowcu. Początek spotkania ponownie o godzinie 18:30.

Zagłębie Sosnowiec – GKS Katowice 1:2 (1:0, 0:1, 0:1)

1:0 – Damian Tyczyński – Roman Szturc (03:17),
1:1 – Bartosz Fraszko – Grzegorz Pasiut (37:19, 4/5),
1:2 – Grzegorz Pasiut – Kacper Maciaś (45:46).

Sędziowali: Paweł Breske, Wojciech Wrycza (główni), Maciej Byczkowski, Grzegorz Cytawa (liniowi)

Minuty karne: 8-8

Strzały: 36-26

Widzów: 2545

Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 2:1 dla GKS-u Katowice

Kolejny mecz: w środę o 18:30 w Sosnowcu.

Zagłębie: Spěšný – Charvát, Šaur; Szturc, Tyczyński, Krężołek – Andrejkiw, Kozłowski; Salo, Valtola, Niemi – Naróg, Krawczyk; Dostálek, Nahunko, Lindgren – Bernacki, Bucenko, Kozłowski oraz Karasiński.

GKS: Murray – Delmas, Varttinen; Marklund, Pasiut, Fraszko – Maciaś, Lebek; Iisakka, Monto, Olsson – Wanacki, Cook; Lehtimäki, Bepierszcz, Hitosato – Chodor, Sokay, Smal, Michalski oraz Kowalczuk.

© ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC SA 2020 Wszystkie prawa zastrzeżone | Projekt & wykonanie Strony www Będzin