Po dość wyrównanym spotkaniu i emocjach do samego końca Zagłębie Sosnowiec pokonało Marma Ciarko STS Sanok 3:1.

W dzisiejszym spotkaniu hokeiści Zagłębia Sosnowiec wystąpili w nowych koszulkach, które nawiązują do 90-lecia sekcji hokejowej.

Sam mecz agresywniej rozpoczęli goście, którzy już w piątej minucie wyszli na prowadzenie. Po szybkiej akcji prawą stroną stroną tafli krążek pod poprzeczkę wpakował Lauri Huhdanpää. Strzelona bramka uskrzydliła przyjezdnych, którzy raz po raz zagrażali bramce Patryka Spěšnego. Na szczęście dla Zagłębia po kolejnej akcji krążek po strzale rywala zatrzymał się przed polem bramkowym. Podopieczni Piotra Sarnika pierwszą groźną akcję przeprowadzili w dziewiątej minucie gdy silnym uderzeniem z najazdu popisał się Marek Charvat. Krążek po uderzeniu czeskiego defensora do ciała zdołał jednak przycisnąć Dominik Salama. W odpowiedzi ponownie groźnie zaatakowali goście z Podkarpacia, lecz krążek po strzale Konrada Filipka zdołał odbić Spěšný. Kolejne minuty nie przyniosły zmiany rezultatu i po dwudziestu minutach sanoczanie prowadzili jedną bramką.

Druga tercja rozpoczęła się od wyrównującej bramki dla Zagłębia Sosnowiec. Po strzale Witalij Andrejkiwa krążek odbił się od łyżwy jednego z defensorów gości i wpadł do bramki. W 27 minucie meczu została nałożona pierwsza kara w dzisiejszym meczu, a za grę złamanym kijem otrzymał ją Oskar Krawczyk. W drugiej tercji Zagłębie znacznie przeważało na lodzie czego efektem była groźna akcja Romana Szturca, który wyjechał zza bramki i strzelił nad poprzeczką czy słupek po strzale Damiana Tyczyńskiego. Na cztery minuty przed końcem drugiej tercji padła druga bramka dla naszego zespołu. Grając w liczebnej przewadze krążek w odsłoniętą lukę przez Salamę skierował Nikita Bucenko. Tuż po wznowieniu przed kolejną szansą na podwyższenie wyniku stanął Patryk Krężołek jednak napastnik Zagłębia z najbliższej odległości uderzył wprost w łapaczkę bramkarza gości.

W ostatniej tercji drużyna z Sanoka ponownie była bardziej aktywna. W 43 minucie meczu Johan Ceder huknął będąc przed bramką lecz krążek przeleciał tuż obok słupka. Zagłębie odpowiedziało groźną akcją, a piękną paradą popisał się ponownie Salama, który wyłapał strzał Dominika Nahunko. Na półtorej minuty przed końcem meczu szkoleniowiec gości poprosił o czas i zastosował manewr z wycofaniem bramkarza. Fakt ten szybko wykorzystał Szturc, który posłał krążek do bramki radując tym samym miejscowych kibiców. Kolejne sekundy nie przyniosły zmiany rezultatu dzięki czemu komplet punktów został w Sosnowcu.

Kolejne spotkanie nasza drużyna rozegra już w najbliższy wtorek, a rywalem podopiecznych Zagłębia w wyjazdowym meczu będzie KH Energa Toruń.

Zagłębie Sosnowiec – Marma Ciarko STS Sanok 3:1 (0:1, 2:0, 1:0)

0:1 Huhdanpää – Ceder – Kallionkieli 4.06
1:1 Andrejkiw – Tyczyński 21:21
2:1 Bucenko – Lindgren, Tyczyński 35.56 5/4
3:1 Szturc – Valtola 59:03 (do pustej bramki)

Sędziowali: Kasprzyk i Gabryszak oraz na liniach Gerne i Dzięciołowski

Kary: 6-6 min.
Strzały: 29-32
Widzów: ok 1500.

Zagłębie – Spěšny – Stadel, Šaur; Szturc, Valtola, Krężołek – Charvát, Andrejkiw; Salo, Tyczyński, Nahunko – Naróg, Kotlorz; Lindgren, Bucenko, Bernacki – Krawczyk, Karasiński, Kozłowski oraz Menc.