Dzisiaj swoje święto obchodzi najdłużej żyjący były hokeista sosnowieckiego Zagłębia z przełomu lat 60 i 70 tych. Dokładnie 85 lat temu, 10.05.1937 roku, urodził się w Katowicach Stefan Dziadkiewicz – wychowanek trenera Michalika. Zaczynał karierę w Baildonie Katowice, w którym występował w okresie od 1955-60 roku. Następnie w latach 1960-64 występował w Górniku 1920 Katowice, a potem w okresie od 1964-68 w GKS Katowice. Od sezonu 1968-69 na stałe związał się z sosnowieckim Zagłębiem. Debiutował w drużynie z Sosnowca 9 listopada 1968 roku w przegranym meczu z KTH 3:6 (1:0,2:1,0:5). W sezonie 1970-71 jako zawodnik awansował z Zagłębiem Sosnowiec do I-ligi (najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce). Zdobył wtedy w tym historycznym sezonie 5 goli. Karierę w Zagłębiu zakończył w 1972 roku. W latach 1962, 1965 i 1968 roku osiągnął największy sukces w karierze zdobywając złoty medal Mistrzostw Polski. W 1961 i 1967 roku został wicemistrzem Polski, a w latach 1963 i 1966 został brązowym medalistą Mistrzostw Polski. Wszystkie te medale zdobył grając w drużynie z Katowic. Po zakończeniu bogatej kariery zawodniczej zajął się szkoleniem młodzieży w sosnowieckim klubie. Był nie zastąpionym szlifierzem, rymarzem i człowiekiem od wszystkiego w klubie. W sosnowieckim klubie był do 1990 roku. W 2000 roku został odznaczony Złotą Odznaką PZHL.

– W 2016 roku podczas Mistrzostw Świata w hokeju na lodzie rozgrywanych w katowickim Spodku miałem możliwość spotkać się ze Stefanem Dziadkiewiczem. To było spotkanie po 32 latach, bo tyle czasu minęło od naszego ostatniego spotkania. Od tamtego okresu często mam okazję spotkać się i porozmawiać z tym wybitnym hokeistą o początkach jego kariery i reprezentowania Zagłębia 50 lat temu. Stefan Dziadkiewicz jest częstym gościem czwartkowych spotkań w Katowickim ,,Maxie”, w którym również uczestniczę. Właśnie takie rozmowy, w których można dowiedzieć się o wielu ważnych wydarzeniach z dziejów hokeja w Sosnowcu motywują mnie i inspirują do dalszej pasji jaką jest pielęgnowanie bogatej tradycji związanej z historią sosnowieckiego hokeja – relacjonuje Krzysztof Wojtanowski. 

Panie Stefanie dziękujemy za wszystko i życzymy Panu zdrowia, długich lat życia oraz kolejnych spotkań i rozmów poświęconych hokejowemu Zagłębiu Sosnowiec.
Wykorzystując swoje prywatne archiwum zdjęć i pamiątek oraz prowadzone statystyki Pan Krzysztof chciałby przypomnieć wszystkim sympatykom hokeja o tej rocznicy związanej z historią sosnowieckiego hokeja.

Na zdjęciu Stefan Dziadkiewicz (pierwszy od lewej) podczas meczu Baildon-Górnik 1920 Katowice druga połowa lat 50-tych oraz fotografia z 2021r.

Źródło: archiwum prywatne Krzysztofa Wojtanowskiego.