Michał Kotlorz podsumował ostatni mecz pierwszej rundy Tauron Hokej Ligi. W starciu z GKS Tychy sosnowiczanie mimo szans nie byli w stanie zdobyć żadnego gola i ostatecznie przegrali 0:2.

– Mimo końcowego wyniku to spotkanie było na styku. Ten mecz miał taki przebieg, że zarówno my jak i rywal mogliśmy przechylić szalę na swoją stronę. Niestety ale takie przewagi pięciu na trzech są elementem, który decyduje często w meczu, a my jej nie wykorzystaliśmy. Musimy pracować nad szczegółami, które robią tą różnicę w hokeju – powiedział po meczu defensor Zagłębia Sosnowiec, Michał Kotlorz.

GKS Tychy bardzo szybko wyszedł na prowadzenie, gdyż już w dwudziestej sekundzie meczu.

– Ciężko się gra jeżeli w pierwszej zmianie już tracimy bramkę ale szacunek dla drużyny, że potrafiliśmy wrócić do tego meczu i nawiązać walkę. Widać, że liga jest wyrównana i ważną rolę odgrywa tu skuteczność, której u nas zabrakło – zakończył kapitan sosnowiczan.