Reprezentacja Polski ma za sobą trzy spotkania w ramach Mistrzostw Świata Dywizji IB do lat dwudziestu, które rozgrywane są w Estonii.

W dwóch z nich między słupkami zagrał nasz bramkarz – Mikołaj Szczepkowski. W pojedynku ze Słowenią został on wybrany zawodnikiem spotkania.

– W meczu ze Słowenią zagraliśmy dobrze taktycznie, mieliśmy poukładana grę w defensywie i czekaliśmy na swoje szanse w ataku. Moim zdaniem wpływ na mój dobry występ mieli też zawodnicy, którzy dobrze grali z tyłu i blokowali strzały – podsumował spotkanie z „Rysiami” bramkarz Zagłębia.

Zawodnik przyznał, że widać różnicę pomiędzy grą na polskich taflach, a między narodowym starciem.

– Najbardziej wyczuwana różnica jest w tempie gry oraz walce na lodzie ponieważ każdy zawodnik w reprezentacji gra dla swojego kraju i zawsze daje z siebie sto procent – dodał Szczepkowski.

Mimo dobrej postawy między słupkami Polacy przegrali to spotkanie 1:3.

– Oglądałem stracone bramki i analizowałem co mogłem zrobić lepiej – zakończył Szczepkowski.

Po wtorkowym dobrym spotkaniu w środę Polacy przegrali z Japonią 2:7. Obecnie podopieczni Artura Ślusarczyka zajmują ostatnie miejsce w rozgrywkach. Przed „Orłami” jeszcze dwa mecze z Estonią i Ukrainą.