O podsumowanie wczorajszego pojedynku i celach na najbliższe dwa pojedynki ligowe poprosiliśmy nowego obrońcę Zagłębia Sosnowiec – Oskara Krawczyka. Defensor we wczorajszym spotkaniu wpisał się na listę strzelców zdobywając drugą bramkę dla sosnowiczan.

– Wczoraj na lodzie czułem się bardzo dobrze. W drużynie znam wielu zawodników jeszcze z czasów gry w seniorach oraz w drużynach młodzieżowych. Z aklimatyzacją nie miałem większego problemu. W Katowicach w tym sezonie grałem bardzo mało, tylko po parę zmian na mecz. Nie miało to natomiast wpływu na mój wczorajszy występ z Unią. Strzelona bramka bardzo cieszy gdyż ja z natury tych bramek strzelam bardzo mało z uwagi na to, że jestem obrońcą – podkreślił Oskar Krawczyk.

Sosnowiczanie do niespełna minuty przed końcem pierwszej odsłony meczu prowadzili z Unią dwoma bramkami. Nagle losy spotkania się odwróciły.

– Według mnie kluczowym momentem we wczorajszym meczu była stracona bramka w ostatniej minucie pierwszej tercji. Na drugą wyszliśmy nie do końca skoncentrowani i wyglądała ona zupełnie inaczej, a dodatkowo łapaliśmy głupie kary. Rywal gry w przewagach zamienił na bramki, a my w trzeciej tercji musieliśmy gonić wynik. Liga jest bardzo wyrównana, a my musimy koniecznie w niej punktować. Na tym nam najbardziej zależy. Nie ma łatwych spotkań. Musimy z każdym przeciwnikiem starać się zdobywać chociaż punkt- podsumował nasz defensor.

Już w najbliższy piątek na „Stadionie Zimowym” mecz z naszym bezpośrednim sąsiadem w tabeli – Podhalem Nowy Targ. W niedzielę natomiast podopieczni Grzegorza Klicha pojadą do Sanoka.

–Ten weekend jest dla nas bardzo ważny, musimy dać z siebie jeszcze więcej. Nie potrzebujemy szczególnej mobilizacji, bo każdy z nas wie jaka jest sytuacja w tabeli i zrobimy wszystko, żeby komplet sześciu punktów trafił do Sosnowca – zakończył Krawczyk.