Zagłębie w obecnym sezonie w wyjazdowym meczu nie zdołało jeszcze wywalczyć punktów. W piątek nasza drużyna przegrała w Toruniu 4:8.

– Można powiedzieć, że w tym meczu dwukrotnie wracaliśmy. Przy stanie 0:2 udało nam się odrobić straty, później przy stanie 2:6 goniliśmy ten wynik i odrobiliśmy dwie bramki. Na trzecią tercję wychodzimy, mamy optyczną przewagę jednak nie potrafimy tego wykorzystać. Mieliśmy trzy przewagi, a nie potrafiliśmy tego wykończyć. Dodatkowo zbyt dużo bramek tracimy w tych meczach wyjazdowych – podsumował drugi trener Zagłębia, Marcin Kozłowski.

W niedzielę Zagłębie będzie pauzować.

– Przed nami przerwa gdyż w niedzielę pauzujemy więc mamy trochę czasu na treningi. Powoli skupiać się już będziemy na piątkowym meczu z Podhalem – dodał Kozłowski.

W drużynie Zagłębia ponownie punktował młody napastnik, Arkadiusz Karasiński.

– „Karaś” wykorzystał swoją kolejną szansę. Nie chodzi nawet o to, że strzelił gola tylko o to, że jego postawa w meczu była budująca. Jeszcze dużo pracy przed nim i jeżeli dalej tak będzie wyglądało jego podejście to wszyscy będziemy mieli z tego pożytek – zakończył Kozłowski.