Zagłębie Sosnowiec musiało uznać wyższość rywala i przegrało na własnym lodzie z JKH GKS Jastrzębiem 2:7. Bramki dla sosnowiczan zdobyli Riley Lindgren i Niklas Salo.

Przed dzisiejszym meczem minutą ciszy uczczono pamięć jednej z legend Zagłębia. Henryk Pytel zmarł wczoraj w wieku 68 lat.

Pierwsza składna akcja należała do hokeistów Zagłębia Sosnowiec jednak krążek po strzale Patryka Krężołka minął słupek. W odpowiedzi groźną kontrę przeprowadził Jakub Martiska lecz gumę po jego strzale przed siebie zdołał odbić Patrik Spěšný. W 10 minucie goście otworzyli dzisiejszego meczu. Jakub Izacky wjechał lewą stroną tafli i oddał szybki strzał nad barkiem Spěšnego. W 12 minucie sosnowiczanie mogli doprowadzić do wyrównania jednak Tomasz Kozłowski, który otrzymał krążek przed bramkę nie trafił w gumę. Dużo większą precyzją w 14 minucie popisał się Riley Lidngren, który dopadł do odbitego krążka i wpakował go w okienko. W odpowiedzi dwójkową akcję przeprowadzili jastrzębianie jednak Rastislav Spirko trafił wprost Spěšnego. W końcówce wynik mógł jeszcze zmienić Valtteri Niemi, lecz jego próbę zdołał powstrzymać Jakub Lackovic.

Na początku drugiej tercji podczas liczebnego osłabienia krążek przejął Krężołek i pomknął na bramkę rywala jednak strzelił obok słupka. Chwilę później kolejne wykluczenie zostało nałożone na Zagłębie. Liczebną przewagę na bramkę szybko zamienił Patryk Wajda, który wpakował krążek w okienko. W 28 minucie bliski doprowadzenia do wyrównania był Arkadiusz Karasiński lecz spudłował. Dużo większą precyzją w 35 minucie meczu popisał się Niklas Salo. Filigranowy Fin przejął gumę na niebieskiej linii po czym pomknął na bramkę rywala i wpakował krążek pod poprzeczkę. Radość z bramki nie trwała jednak długo w naszym boksie gdyż po wznowieniu gry do wyrównania doprowadził Spirko. Po tej bramce do boksu zjechał Spěšný, którego zastąpił Mikołaj Szczepkowski. Jeszcze w końcówce szansę miał Dominik Nahunko lecz nie znalazł sposobu na pokonanie bramkarza rywali.

W ostatniej odsłonie na lodzie niestety dominowali hokeiści JKH, którzy zdobyli aż cztery gole. W 46 minucie jako pierwszy Sczepkowskiego pokonał Radosław Nalewajka, który będąc z boku bramki wrzucił krążek za plecy młodego bramkarza Zagłębia. Chwilę później podczas gry w liczebnym osłabieniu z kontrą wyjechał Maciej Urbanowicz, który huknął pod poprzeczkę. Kolejne trafienie na dziesięć minut przed końcem meczu było autorstwa Tuukka Rajamäki, który skierował krążek do bramki obok przemieszczającego się „Szczepka”. Wynik meczu na 2:7 dla rywala ustalił w końcówce Urbanowicz, który przekierował krążek po nastrzeleniu go przez Wajdę.

Zagłębie Sosnowiec – JKH GKS Jastrzębie 2:7 (1:1, 1:2, 0:4)

0:1 Jakub Ižacký- – Emil Bagin – Olli-Petteri Viinikainen (09:03)
1:1 Riley Lindgren – Valtteri Niemi – Tomasz Kozłowski (13:19, 5/4)
1:2 Patryk Wajda – Jakub Ižacký (22:03, 5/4)
2:2 Niklas Salo – Jakub Šaur (34:23)
2:3 Rastislav Špirko – Jakub Ižacký, Dominik Paś (35:00)
2:4 Radosław Nalewajka – Jakub Martiška (45:37)
2:5 Maciej Urbanowicz (47:55, 4/5)
2:6 Tuukka Rajamäki – Emil Bagin (49:46, 5/4)
2:7 Maciej Urbanowicz – Patryk Wajda, Dominik Jarosz (56:10)

Sędziowali: Paweł Pomorzewski, Paweł Kosidło

Minuty karne: 8-10
Strzały: 39-36
Widzów: 1600

Zagłębie: P. Spěšný ( M. Szczepkowski) – O. Krawczyk (2), J. Šaur, , R. Szturc, D. Tyczyński, P. Krężołek – M. Charvát, W. Andrejkiw (2), N. Salo, O. Valtola (2), V. Niemi – M. Kotlorz (2), M. Naróg, A. Karasiński, D. Nahunko, R. Lindgren – K. Sikora, O. Włodara, M. Bernacki, N. Bucenko, T. Kozłowski.

JKH GKS: J. Lackovič – K. Górny, P. Wajda, M. Urbanowicz, D. Jarosz(2), T. Rajamäki – O. Viinikainen (2), E. Bagin, M. Kolusz, D. Paś, R. Špirko (2) – J. Hamilton, J. Martiška, J. Ižacký, R. Arrak, N. Ford – J. Kamienieu (2), R. Nalewajka, P. Pelaczyk, S. Kiełbicki, M. Zając