Druga drużyna Zagłębia Sosnowiec w dwunastym ligowym meczu w grupie mistrzowskiej klasy okręgowej Katowice-Sosnowiec jedynie zremisowała 1:1 z Cyklonem Rogoźnik. Strzelcem gola w dzisiejszym spotkaniu dla Zagłębia był Mateusz Popczyk z rzutu karnego.
Mecz na głównej płycie Stadionu Ludowego, doping i oprawa kibiców, co mogło pójść nie tak? Po bardzo dobrej pierwszej połowie spotkania, przy pełnej kontroli gry wydawało się, że trzy punkty to tylko formalność. Jednak jak się okazuje piłka nożna bywa nieprzewidywalna i dzisiaj niestety bardzo brutalna dla podopiecznych trenera Grzegorza Bąka.
Pierwsza połowa meczu mogła się podobać. Zagłębie tworzyło wiele sytuacji bramkowych i już w 4 minucie spotkania Jakub Kaczmarek wywalczył rzut karny, który skutecznie wykorzystał Mateusz Popczyk ustalając wynik na 1:0. Chwilę później znów było gorąco w polu karnym przeciwnika, ale zarówno Adrian Troć nie wykorzystał swojej szansy, jak i Roman Janicki dobijając piłkę również nie strzelił gola.. Cyklon jedyne sytuacja, które stwarzał sobie w dzisiejszym meczu to te po stałych fragmentach gry. Jednak był w nich nieskuteczny.
Druga połowa wyglądała już zupełnie inaczej. To zawodnicy gości przejęli inicjatywę, a podopieczni trenera Grzegorza Bąka zupełnie pogubili się w swoich działaniach i nie kontrolowali gry. Kilkukrotnie zakotłowało się w naszym polu karnym. Przeciwnicy wykorzystali słabszą dyspozycję sosnowiczan i w końcu dopięli swego strzelając gola na 1:1. Strzelcem w 66 minucie spotkania był Bartosz Barchan.
Z każdą kolejną minutą zaczęło się robić coraz bardziej nerwowo. Nasi zawodnicy atakowali, jednak brakowało skuteczności w budowanych akcjach. To nie zmienia jednak faktu, że Cyklon również bardzo łatwo dochodził do sytuacji strzeleckich więc równie dobrze mógł wygrać to spotkanie.
Po dzisiejszej kolejce strata do lidera, Podlesianki Katowice niestety wzrosła już do 5 punktów. Do końca rozgrywek zostały już tylko dwa spotkania więc niestety marzenia o awansie bardzo się oddaliły..
Grzegorz Bąk, trener drugiej drużyny Zagłębia: Nasze marzenia o awansie znacząco się oddaliły. Pierwszą połowę zagraliśmy bardzo dobrze, pełna kontrola. Sytuacja na 2:0 była już w 5 minucie spotkania, powinniśmy to wykorzystać. Nikt się nie spodziewał, że przeciwnik chociaż przez moment może dojść do głosu. W drugiej połowie przeprowadzamy zmiany, jednak nie dają nam one żadnej świeżości i przeciwnik przejął inicjatywę. Tracimy bramkę niestety po szkolnym błędzie. Błędzie przed którym uczulamy zawodników. Wisi nad nami chyba jakieś fatum. Seria zwycięstwo, porażka i tak w kółko. Liczyliśmy, że dzisiaj to przerwiemy. Graliśmy na głównym boisku, kibice dzisiaj dopisali. Dziękujemy im za to bardzo. Chłopcy walczyli. Nie przegraliśmy dziewiętnastu meczów z rzędu. Trzeba być zadowolonym, ale widać po nas wszystkich, że jesteśmy załamani. Oczekiwaliśmy po tym meczu troszkę więcej, ale takie jest piękno piłki. Ja uważam, że droga do sukcesu jest zawsze w budowie. Chcemy by zawodnicy się rozwijali i zbierali doświadczenie. Te spotkania pokazują, że zawodnicy muszą się mocno napracować aby zostać dostrzeżonym przez trenerów pierwszej drużyny. Oni teraz muszą dawać z siebie wszystko by spełniać marzenia.
Zagłębie II Sosnowiec – KS Cyklon Rogoźnik 1:1 (1:0)
Bramki: Popczyk 5′ – Barchan 67′
Zagłębie II Sosnowiec: Frankowski, Smoleń (84′ Pisarek), Staniak (46′ Wiszniowski), Uthke-Nowak, Kłosek, Janicki (46′ Mociak), Hałatek, Sinior, Kaczmarek (68′ Kiala), Troć (60′ Majchrzak), Popczyk.
KS Cyklon Rogoźnik: Rybka, D. Jaskuła, Markowski, Klama, Gruszka, Kucharczak, Dudek, M. Jaskuła, Gałęziok, Barchan, Wściubiak.
Rezerwowi: Różanka, Pysno, Cziba, Rewers.
Zagłębie S.A, ul. Kresowa 1
41-200 Sosnowiec
Tel/Fax: (32) 299-64-40
E-mail: