Na Stadionie Ludowym nasz drugi zespół przegrał 1:2 (0:1) z beniaminkiem IV ligi śląskiej Orłem Miedary. Jedynego gola zdobył strzałem głową w końcowych minutach spotkania Mikołaj Staniak. Na więcej zabrakło już czasu…
FOTO: KUBA JASIŃSKI
W wyjściowym składzie Dwójki mieliśmy 6 młodzieżowców i dużą grupę zawodników z pierwszej drużyny. Po ponad 2-miesięcznej przerwie do gry wrócił Antonio Pavić, który po raz ostatni zagrał w Fortuna 1. Lidze 18 sierpnia w wyjazdowym spotkaniu Zagłębia z Podbeskidziem. Po długim okresie leczenia kontuzji i rekonwalescencji Chorwat mógł się zaprezentować przed kibicami i trenerem Arturem Derbinem, który zasiadł wraz ze swoimi współpracownikami na trybunach Stadionu Ludowego.
Beniaminek z Miedar cały czas mądrze się bronił i już w 9 minucie mógł wyjść na prowadzenie, gdy w naszym polu karnym dogodną okazję miał Wojciech Kotalczyk. Piłka po jego uderzeniu ominęła lewy słupek. W odpowiedzi wspomniany Pavić spróbował zaskoczyć bramkarza gości strzałem z prawej nogi (to jego słabsza kończyna), jednak Dominik Brzozowski pewnie sparował futbolówkę na róg.
Orzeł dopiął swego w 23 minucie, gdy z bliska piłkę do siatki posłał Wojciech Popiel. Ta niespodziewana bramka wywołała ogromną radość w szeregach gości, którzy zaczęli sobie poczynać coraz śmielej… Piłkarska śmiałość często popłaca i tak było na początku drugiej połowy, gdy ekipa z Miedar wykorzystała rzut karny. Dodajmy, że Kacper Siuta był bliski obrony jedenastki, ale nie zdołał złapać śliskiej piłki. Gdyby Siuta zdołał jednak wygrać pojedynek z Karolem Kajdą ogromną satysfakcję miałby jego trener Matko Perdijić. Przypomnijmy, że w sobotę inny jego podopieczny Mateusz Kos obronił karnego w spotkaniu Fortuna 1. Ligi ze Stalą Rzeszów.
W 82 minucie rajdem przez pół boiska popisał się Antoni Kulawiak, który znalazł się oko w oko z bramkarzem Orła, jednak jego strzał w ostatniej chwili przyblokował jeden z obrońców gości. Ale co się odwlecze to nie uciecze… 4 minuty później po dokładnej centrze z rzutu rożnego Macieja Małkowskiego, Mikołaj Staniak uderzeniem głową zdobył kontaktowego gola. Na wyrównanie zabrakło już czasu.
Trener Grzegorz Bak: – Próbowaliśmy zmianami pobudzić grę i stworzyć sobie sytuacje bramkowe. Zabrakło jednak czasu, by zdobyć kolejnego gola i chociaż jeden punkt.
W najbliższą sobotę Dwójka zmierzy się na wyjeździe ze Spartą Katowice.
Zagłębie II Sosnowiec – LKS Orzeł Miedary 1:2 (0:1)
0:1 Wojciech Popiel, 23 minuta
0:2 Karol Kajda, 55 minuta (rzut karny)
1:2 Mikołaj Staniak, 86 minuta (głową)
Zagłębie II: Siuta – Caliński, Machała, Szostek (71’ Niemiec) – Ryndak (71’ Płuciennik), Chęciński (46’ Staniak), Guezen (59’ Małkowski), Pavić (46’ Uchnast) – Kulawiak, Paszczela, Troć (79’ Mielczarek).
Orzeł: Brzozowski – Kajda (62’ Bednorz), Gieroń, Kocot (46’ Korzeniowski), Popiel (70’ Urbański) – Kotalczyk, Bujak, Michalczyk (70’ Konieczny), Ziemianek – Dworaczek (79’ Madeja), Curyło.
Sędziowali: Kamil Kuban oraz Kamil Pągowski i Radosław Wypiór (wszyscy Katowice)
Żółte kartki: Pavić, Chęciński, Machała – Curyło, Kotalczyk, Kocot, Popiel, Urbański, Dworaczek
Widzów: 150
FOTO: KUBA JASIŃSKI
Grupa 1 IV ligi śląskiej. Wyniki i Tabela – TUTAJ.
Zagłębie S.A, ul. Kresowa 1
41-200 Sosnowiec
Tel/Fax: (32) 299-64-40
E-mail: