W najbliższą niedzielę po raz 18. zmierzymy się w walce o ligowe punkty z Podbeskidziem. Dwa wiosenne spotkania Zagłębia nie przyniosły naszej drużynie żadnych zdobyczy punktowych, więc może teraz sosnowiczanie zrobią wreszcie ten pierwszy krok na drodze do utrzymania się w Fortuna 1. Lidze.

Dla obu ekip to kolejny mecz o „sześć punktów”, o ile można użyć takiego stwierdzenia. Ostatnie w tabeli Zagłębie podejmować będzie przedostatnie Podbeskidzie Bielsko-Biała i obu zespołom chluby to nie przynosi. Zagłębie jest już w bardzo złej sytuacji w Fortuna 1. Lidze i musi liczyć tylko i wyłącznie na zwycięstwo.

„Górale” znajdują się w nieco korzystniejszej pozycji, ale też nie jest ona do pozazdroszczenia. Podbeskidzie też musi zwyciężyć, jeżeli chce wydostać się ze strefy spadkowej. Remis w tym meczu raczej nie zadowoli ani jednej, ani drugiej ekipy. Zapowiada się bardzo ciekawe widowisko, w którym nie powinno zabraknąć męskiej twardej gry. Wszak tylko 3 punkty pozwolą realnie myśleć o skutecznej walce o utrzymanie.

W środę „Górale” wyrównali zaległości ligowe, jednak w żadnym wypadku nie byli usatysfakcjonowani wynikiem spotkania z Motorem. Lublinianie wygrali pod Klimczokiem 2:1, a po spotkaniu bielski klub ogłosił dymisję Dariusza Marca. Dwa dni później nowym trenerem Podbeskidzia został ogłoszony Jarosław Skrobacz, który podpisał z I-ligowcem kontrakt do końca sezonu 2024/2025. Urodzony w Wodzisławiu Śląskim ma w swoim CV pobyty w takich klubach jak GKS Jastrzębie, Miedź Legnica czy ostatnio Ruch Chorzów, z którym w ciągu dwóch sezonów zanotował dwa awanse – odpowiednio z drugiej do pierwszej ligi, a następnie do PKO Ekstraklasy.

Nasz zespół po porażce 0:1 w Rzeszowie trenuje na własnych obiektach, jak również analizuje silne i słabe punkty rywala z Bielska-Białej. Z względy na żółte kartki muszą szczególnie uważać na swoja zagrania Ołeksij Bykow i Dominik Jończy, którzy mają już na koncie 5 kartoników tego koloru. O ile, oczywiście, Alaksander Chackiewicz wystawi ich do gry.

Spotkanie to będzie szansą na niezwykle potrzebne ligowe punkty. Ten mecz możecie obstawić w Betcris. Dzięki rejestracji w serwisie z kodem „ZAGLEBIE” wasz pakiet powitalny wyniesie aż do 1400 PLN.  

SP0NSOREM MECZU JEST CENTRUM MEDYCZNE PRIMUS!

ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC – PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA

Niedziela, 3 marca, godz. 18:00
Stadion ArcelorMittal Park w Sosnowcu, Zaruskiego 2
Sędziuje: Leszek Lewandowski z Gliwic

Bilety: TUTAJ

Transmisja w Polsacie Box Go: TUTAJ

Transmisja w systemie PPV: TUTAJ

HISTORIA LIGOWYCH POJEDYNKÓW
BEZ PUCHARU POLSKI
ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC – PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA

17 – Liczba spotkań
6 – ZWYCIĘSTWO
6 – REMIS
5 – PRZEGRANA
Bramki: 27:25

CIEKAWOSTKI

1. Najbardziej pamiętny mecz Podbeskidzia z Zagłębiem miał miejsce 16 września 2016 roku w Bielsku-Białej. Wcześniej w sezonie 2015/16 Zagłębie zajęło trzecie miejsce w pierwszoligowej tabeli, co budziło szacunek, bowiem sosnowiecki team był przecież beniaminkiem. Działacze klubu uznali, że należy pójść za ciosem i w kolejnym sezonie powalczyć o powrót do ekstraklasy. Nie da się ukryć, że chłopcy Jacka Magiery mieli w ręku, a właściwie w nogach wiele atutów.

2. Sezon 2016/17 rozpoczął się wówczas udanie, Zagłębie skutecznie punktowało i po 8. kolejkach otwierało tabelę. No i przyszedł wspomniany mecz w Bielsku z „Góralami”. Po prawdziwej kanonadzie strzeleckiej sosnowiczanie wygrali 5:4. Gole dla Zagłębia zdobyli: Vamara Sanogo x2, Sebastian Dudek, Żarko Udoviczić i Martin Pribula. Takie mecze chciałoby się oglądać co tydzień. Nie mielibyśmy nic przeciwko powtórce w niedzielę!

3. Bardzo miłe wspomnienie ze spotkań tych drużyn wiąże się z 15 maja 2023 roku, kiedy to na ArcelorMittal Park sosnowiczanie pokonali „Górali” 1:0 po golu Szymona Sobczaka z rzutu karnego w 54. minucie. Ten mecz rozpoczął się jednak z 15-minutowym opóźnieniem, gdyż bielszczanie trafili w drodze do Sosnowca na korki…

4. Ostatni mecz ligowy tych drużyn został rozegrany 18 sierpnia 2023 roku w Bielsku-Białej. To było słabe spotkanie w wykonaniu Zagłębia, które dopiero w końcowych minutach zagroziło „Góralom”. Kontaktowy gol Marka Fabry’ego zdobyty dopiero w 90+5 minucie (piłka uderzona z rzutu karnego trafiła w słupek, następnie odbiła się od pleców interweniującego bramkarza Patryka Procka i wpadła do siatki) nie dał Zagłębiu niczego poza małą satysfakcją…