W pierwszym meczu rundy rewanżowej Centralnej Ligi Juniorów U17 Zagłębie Sosnowiec pokonało na wyjeździe Odrę Opole 3:2 (3:0). To drugie wyjazdowe zwycięstwo naszego zespołu w tym sezonie.

Zagłębie rozpoczęło rozgrywki od zwycięstwa przy Kresowej właśnie z drużyną z Opola. Po golu Bartosza Paszczeli sosnowiczanie wygrali 1:0. W dalszej części sezonu zespół Łukasza Nadolnego miał swoje gorsze i lepsze momenty, ostatecznie kończąc pierwszą rundę na 7 miejscu z dwoma zwycięstwami i pięcioma porażkami. Opolanie natomiast po siedmiu spotkaniach okupowali ostatnie miejsce w tabeli.

Spotkanie w Opolu było bardzo ważne w perspektywie celu jaki założył sobie zespół. Przypomnijmy, Zagłębie jako beniaminek chce utrzymać się w lidze tuż przed jej reorganizacją. W następnym sezonie CLJ U17 będzie liczyć już dwie grupy, a nie cztery jak do tej pory.

Przed tym spotkaniem do kadry wrócili kluczowi zawodnicy. W ostatnim czasie Zagłębie musiało sobie radzić bez Kacpra Siuty, Igora Dziedzica i Bartosza Paszczeli. Cała trójka dzisiaj zagrała, co ucieszyło trenera. – Doświadczenie z pierwszej drużyny było widoczne. Chłopaki dali pewność na boisku. Bartek po kontuzji zagrał super. Szalał w polu karnym rywala, był nie do upilnowania – mówił trener Łukasz Nadolny.

Pierwszy gole tego spotkania padł w 34. minucie. Faulowany w „16” był Łukasz Uchnast. Do rzutu karnego podszedł Igor Dziedzic i pewnym strzałem pokonał Adama Wójcika. Tuż przed przerwą na 2:0 podwyższył Bartosz Paszczela. Można powiedzieć, ze ten gol to kopia akcji z…meczu przy Kresowej. Igor Dziedzic wrzucił piłkę z prawego skrzydła, a Paszczela głową skierował ją do siatki. Tuż po przerwie sosnowiczanie prowadzili 3:0. Tym razem lewą flanką pędził z piłką Jakub Sraga, który dośrodkował przed bramkę Odry i znowu Bartosz Paszczela trafił w piłkę głową.

– Po pierwszym golu gospodarze cofnęli się na własną połowę. Prowadziliśmy grę, mieliśmy swoje sytuacje. To był nasz dobry okres w tym spotkaniu – zaznaczył Nadolny.

Zagłębie miało okazje do podwyższenia wyniku. Niestety, niewykorzystane sytuacje dodały wiatru w żagle gospodarzom, którzy w ciągu dwóch minut zdobyli dwa gole. Korzystny wynik udało się dowieźć do końca m.in. dzięki Aleksandrowi Piątkowi. Kapitan naszego zespołu był nie tylko liderem pod względem sportowym, ale i mentalnym. – Trzymał zespół w ryzach. Wziął ciężar na swoje barki i wywiązał się z tego znakomicie – pochwalił obrońcę szkoleniowiec sosnowiczan.

Dzięki zwycięstwu z Odrą i porażce Miedzi Legnica z Zagłębiem Lubin sosnowiczanie awansowali na 6. miejsce w tabeli. Następne spotkanie już za tydzień w sobotę. Rywalem Zagłębia będzie Śląsk Wrocław. Zapraszamy na Kresową o godzinie 14:00!

Odra Opole – Zagłębie Sosnowiec 2:3 (0:2)

0:1 Dziedzic, 34 minuta (rzut karny)

0:2 Paszczela, 44 minuta

0:3 Paszczela, 49 minuta

1:3 Szkliński, 62 minuta

2:3 Szkliński, 64 minuta

Odra: Wójcik – Krysiak, Pawłowski, Mróz, Piętras, Fąferko, Ziętek, Dębski, Andruszko, Buniak, Szkliński.

Zagłębie: Siuta – Tomala, Sraga, Moroń, Piątek, Adamiec, Dziedzic (75’ Gaszewski), Lis, Paszczela (60’ Sałapatek), Uchnast, Zawojski (85’ Łagan).

Foto: Mirosław Szozda