Piłkarze Zagłębia Sosnowiec w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów U17 wciąż czekają na osiągnięcie przełamania i przerwanie serii porażek. W 27. serii gier podopieczni Łukasza Nadolnego ulegli na wyjeździe nowemu liderowi tabeli – Śląskowi Wrocław 2:4, a po naszej stronie na listę strzelców wpisali się Jakub Orczyk (z rzutu karnego) oraz Kacper Oszek. 

Po serii porażek z niżej notowanymi zespołami w tabeli, sytuacja Zagłębia Sosnowiec w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów U17 zrobiła się dość niewesoła. Oczywiście, podopieczni Łukasza Nadolnego wciąż zachowywali bezpieczny dystans nad strefą spadkową, ale wiele wskazywało i coraz bardziej wskazuje na to, że rywalizacja o uniknięcie degradacji będzie trwała do końcowego gwizdka w meczach 30. kolejki rozgrywek. Tak naprawdę pewny swojego losu jest jedynie zajmujący ostatnie szesnaste miejsce w tabeli Gryf Tczew, ale już przykładowo dziesiąte Zagłębie i przedostatni GES Poznań dzieliło zaledwie pięć oczek.

Najbliższe mecze miały więc być dla sosnowiczan prawdziwym czasem próby, a pierwsza okazja do powrotu na dobre tory nadarzyła się w trakcie Majówki. Na Zagłębie czekało jednak starcie największego możliwego kalibru, gdyż ich rywalem był intensywnie walczący o zwycięstwo w grupie zachodniej CLJ U17 Śląsk Wrocław. Tak naprawdę w tym pojedynku „czerwono-zielono-biali” nie mieli nic do stracenia i choć pojedynek w stolicy województwa dolnośląskiego zakończył się zasłużonym zwycięstwem gospodarzy, my także mieliśmy swoje dobre momenty na boisku. 

Gościom dwukrotnie udawało się złapać kontakt z faworyzowanym przeciwnikiem. Najpierw w 53. minucie Zagłębie zdobyło gola na 2:1, gdy Jakub Orczyk pewnie wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul na Kacprze Oszku. Blisko dwadzieścia minut później sosnowiczanie strzelili z kolei bramkę na 3:2, a tym razem na listę strzelców wpisał się aktywny od wejścia na plac gry Kacper Oszek. Nasz ofensywny piłkarz wykorzystał asystę innego z rezerwowych – Dominika Miśkiewicza i po szybkiej wymianie piłki w polu karnym pokonał bramkarza Śląska w sytuacji sam na sam. 

– Śląsk to najlepszy zespół w lidze. Nieprzypadkowo zajmuje on pierwsze miejsce w tabeli i ma w swojej kadrze wielu reprezentantów Polski z różnych kategorii wiekowych. Gospodarze wygrali zasłużenie, chociaż dwa razy dochodziliśmy na kontakt i mieliśmy swoje sytuacje do wyrównania. Ten mecz był cenną lekcją dla naszych zawodników, którą postaramy się przekuć w lepszą dyspozycję. Przed nami kolejny mecz w lidze i już rozpoczynamy do niego przygotowania – powiedział po rywalizacji we Wrocławiu trener Łukasz Nadolny.

W kolejny weekend na Zagłębie czeka prawdziwe starcie „o 6 punktów”. Do Sosnowca przyjedzie bowiem również walcząca o utrzymanie Lechia i ewentualne zwycięstwo w kontekście sytuacji w tabeli będzie na wagę złota. Początek meczu z gdańszczanami w przyszłą sobotę 11 maja o godzinie 14:00.

CENTRALNA LIGA JUNIORÓW U17

Śląsk Wrocław – Zagłębie Sosnowiec 4:2 (2:0)

1:0 – Bartosz Szywała 30’

2:0 –  Bartosz Szywała 37’

2:1 – Jakub Orczyk 53’ (k.)

3:1 – Adam Ciućka 65’

3:2 – Kacper Oszek 75’

4:2 – Michał Wróblewski 85’ 

Śląsk (wyjściowy skład): Pytlak – Cyrek (K), Fałowski, Pawlik, Gerstenstein, Markowski, Cegliński, Maliszewski, Wróblewski, Szywała, Ciućka. Trener: Sebastian Mordal 

Zagłębie (wyjściowy skład): Walczak – Gabor, Orczyk, Krawiec (K), Świętojański, Mędrala, Grzesikowski, Marcinkowski, Blecharczyk, Tobiczyk, Mironowicz. Trener: Łukasz Nadolny