W sobotę o godz. 18:00 nasz zespół podejmie na ArcelorMittal Park Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Rewelacyjny beniaminek jeszcze nie przegrał meczu w tym sezonie Betclic 2. Ligi, usadawiając się mocno w fotelu lidera. Czy Pogoń zostanie zastopowana w Sosnowcu?

Na taki właśnie scenariusz liczą kibice Zagłębia, którzy byli mocno zawiedzeni postawą sosnowieckiej drużyny w Elblągu. Mecz przyjaźni był na trybunach, natomiast na boisku lepsza okazała się Olimpia, która bezlitośnie wykorzystała nasze błędy. Ale w piłce jest taka zasada, że „mecz meczowi jest nierówny” i mocno liczymy na to, że Zagłębie pokaże zupełnie inną twarz… To ma być twarz zwycięzcy, drużyny, która idzie po swoje, dyktując od pierwszej minuty twarde warunki. Po 1:4 w Elblągu trener Marek Saganowski był mocno zawiedziony postawą zawodników i bardzo możliwe, że dojdzie do zmian w składzie. Być może szansę debiutu dostanie Hiszpan Miguel Acosta, który na koniec letniego okienka transferowego podpisał z Zagłębiem roczny kontrakt.

Jeśli chodzi o inne kwestie personalne to w zespole nie ma kontuzji czy też chorób. W Elblągu po dłuższej przerwie zagrał Bartosz Boruń, który czuje się coraz lepiej. Wygląda na to, że jego uraz mięśniowy powoli przechodzi do historii. Za wcześnie jest natomiast na powrót do gry Ołeksija Bykowa, który po operacji stawu kolanowego powoli wchodzi do normalnego treningu. Dodajmy, że po urazie powoli zaczyna trenować Antoni Kulawiak, który był już wcześniej w szerokiej kadrze Zagłębia.

Jeśli chodzi o Pogoń, to po serii 6 wygranych meczów z rzędu, podopieczni trenera Marcina Sasala zremisowali dwa ostatnie pojedynki. Rywali mieli jednak bardzo wymagających, mianowicie Wieczystą i Chojniczankę. Grodziszczanie z 20 punktami liderują w tabeli Betclic 2. ligi, mając na koncie 16 zdobytych bramek i 5 straconych. Jak zapowiadają, w Sosnowcu chcą zdobyć 3 punkty, by utrzymać się na pozycji lidera. Wygląda na to, że sobotnie spotkanie może być hitem kolejki, który przyniesie dużo emocji kibicom. My liczymy, że to Zagłębie wywalczy 3 „oczka” i ugruntuje swoją pozycję w czołówce tabeli.

Przed sezonem Betclic 2. Ligi beniaminek z Grodziska Mazowieckiego uważany był za piłkarskiego kopciuszka, który może co najwyżej postraszyć faworytów do awansu na zaplecze Ekstraklasy. Rzeczywistość pokazała jednak co innego, Pogoń po awansie do II ligi nie zamierza się zatrzymywać i sprawia problemy teoretycznie silniejszym i bogatszym przeciwnikom. Świetna praca trenerska Marcina Sasala i znakomicie rozumiejący się kolektyw bez gwiazd to prawdziwa mieszanka wybuchowa. Wierzymy jednak, że ta „mieszanka wybuchowa” zostanie w sobotę rozbrojona przez naszych piłkarzy…

Zagłębie Sosnowiec – Pogoń Grodzisk Mazowiecki
Sobota, 14 września, godz. 18:00
ArcelorMittal Park, Zaruskiego 2
Sędziuje: Szymon Łężny z Kluczborka
Bilety: TUTAJ

Transmisja: TVP Sport, sport.tvp.pl oraz aplikacja mobilna TVP Sport

Oni strzelali bramki w tym sezonie
Zagłębie Sosnowiec (13):

6 – Kamil Biliński
2 – Bartosz Snopczyński
1 – Emmanuel Agbor, Roko Kurtović, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Joel Valencia

Pogoń Grodzisk Mazowiecki (16):

3 – Damian Jaroń, Nikodem Niski, Kamil Odolak
2 – Karol Noiszewski
1 – Jakub Apolinarski, Dawid Dzięgielewski, Jakub Lis, Kacper Sommerfeld, Mateusz Bąkowicz (Chojniczanka Chojnice – samobójcza)

PRZEDMECZOWE CIEKAWOSTKI

* Jeszcze nie tak dawno, największym sukcesem Pogoni był pierwszy w historii awans do III ligi w 1958 r. W kolejnych latach Pogoń Grodzisk grała na niższych szczeblach. W sezonie 2011/12 ponownie awansowała do III ligi, lecz przygoda z tym poziomem rozgrywkowym trwała tylko kilka lat, ze względu na reorganizację rozgrywek i spadek dużej liczby klubów, który nie ominął grodziskiego klubu.

* Po ponownym awansie do III ligi w sezonie 2018/2019, nikt nie spodziewał się, że za kolejne dwa lata Pogoń Grodzisk Mazowiecki awansuje do eWinner 2. ligi. Po rocznym w niej pobycie i spadku, w sezonie 2024/25 ekipa z Grodziska Mazowieckiego ponownie walczy o II-ligowe punkty.

* Na liście najlepszych strzelców Pogoni znajdują się Damian Jaroń, Nikodem Niski i Kamil Odolak, którzy 3-krotnie trafiali do siatki. Beniaminek nie ma w składzie zdecydowanego lidera, ciężar zdobywania bramek rozkłada się na cały zespół.

* Tylko jedno trafienie w tym sezonie odnotował Jakub Apolinarski, niezwykle groźny wahadłowy Pogoni. On niemal w każdym spotkaniu asystuje przy strzelonych golach, od dokładności jego dośrodkowań zależy skuteczność beniaminka.