Po przerwie na mecze reprezentacji Polski, piłkarze Zagłębia Sosnowiec powracają na boiska Fortuna 1. Ligi. W niedzielny wieczór podopieczni Artura Derbina powalczą o arcyważne ligowe punkty w Legnicy, a starcie z Miedzią zapowiadamy wraz z wracającym do zdrowia naszym hiszpańskim pomocnikiem – Juanem Camarą. 

Za nami dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach Fortuna 1. Ligi. Nad jakimi piłkarskimi elementami staraliście się szczególnie jako zespół pracować podczas przerwy reprezentacyjnej?
Staraliśmy się w ostatnim czasie szczególnie pracować nad wyeliminowaniem błędów, które popełnialiśmy w defensywie. Pracowaliśmy również nad częścią ofensywną, tak żeby do rywalizacji w Legnicy być przygotowanym w stu procentach.

W ostatnim czasie przeżywałeś różne problemy zdrowotne. Jak teraz wygląda twoja sytuacja – czy jesteś w 100% gotowy do gry, do dyspozycji trenera, no i jak się w ogóle czujesz?
Tak, w meczu przeciwko GKS-owi Katowice nabawiłem się urazu, który nie dawał mi spokoju i nie byłem w stanie wyzdrowieć w 100% od czasu tej kontuzji. Przed zbliżającym się meczem jestem jednak dostępny dla trenera oraz drużyny i jestem gotowy, aby pomóc zespołowi w wywalczeniu korzystnego wyniku.

Przed nami mecz z Miedzią Legnica, czyli rywalem stosunkowo nieprzewidywalnym o czym świadczą między innymi poniesiona porażka z Resovią czy bardzo pewne zwycięstwa z Motorem i Wisłą Płock w krótkim odstępie czasu. Jaki Twoim zdaniem to jest przeciwnik?
To jest z pewnością trudny przeciwnik, ale mogę zapewnić, że na murawie damy z siebie 100%. To bardzo ważny mecz dla drużyny oraz dla układu pierwszoligowej tabeli, więc jedziemy tam po trzy punkty.

Wiemy że sytuacja w tabeli jest bardzo ciężka, natomiast jakie nastroje panują w szatni przed tym spotkaniem? Czuć w zespole taką sportową złość?
Faktycznie odczuwamy złość z powodu ostatnich wyników, ale cały czas utrzymujemy drużynę zjednoczoną i zwartą. Aby odmienić tą niekorzystną sytuację, musimy być wszyscy razem i mieć jasno sprecyzowany cel.

Mecz w Legnicy będzie miał dla ciebie dodatkowy wymiar sentymentalny? W końcu Miedź to twój pierwszy Polski klub w karierze. Jak z perspektywy czasu wspominasz pobyt w Legnicy?
Tak, to będzie dla mnie wyjątkowy mecz, bo jak trafiłem do Miedzi to zostałem bardzo dobrze przyjęty i czułem się w tej drużynie dobrze. Zachowuję wspaniałe chwile w Miedzi, ale będę jeszcze bardziej szczęśliwy, jeśli Zagłębie sięgnie jutro po 3 punkty!

W czym upatrujecie swoich szans z niedzielnym meczu? I co będzie kluczowe, żeby z trudnego wyjazdu przywieźć punkty?
Mecz będzie trudny, ale każdy mecz w tej lidze toczy się o ważną stawkę. Będziemy walczyć o zwycięstwo, a drużyna jest gotowa na niedzielę.