Nowy kapitan Zagłębia pomyślnie przeszedł „próbę ognia”, jaką dla niego i drużyny był inauguracyjny występ w meczu wyjazdowym z Arką. – Naprawdę dawno nie czułem się tak dobrze w żadnej szatni – dowodzi Maciej Ambrosiewicz.
Po raz pierwszy w swojej przygodzie z piłką zostałeś kapitanem drużyny. Opaska kapitańska dużo waży?
– (Uśmiech! – red.). Nie, myślę, że to głównie odpowiedzialność za drużynę, za cały zespół. Na wiosnę pokazałem, że to nie jest dla mnie żadnym problemem. I mam nadzieję, że wyniki będą takie, iż będzie można powiedzieć, że to był dobry wybór.
W szatni Zagłębia panuje fajna atmosfera, co zapewne potwierdzisz?
– Oby to było widać na boisku. Myślę, że tak jest. Naprawdę dawno nie czułem się tak dobrze w żadnej szatni, wszyscy dobrze się rozumiemy. I teraz trzeba to pokazać na boisku.
Czy tak jak u „Trzech muszkieterów” dominuje hasło: „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”?
– Tak, zdecydowanie tak i myślę, że będzie to widać na boisku.
Czy waszym celem jest pierwsza „szóstka”?
– Im więcej się o tym mówi, tym jest to gorsze dla nas. Jako kapitan mogę to śmiało powiedzieć, ja, wszyscy zawodnicy mamy taki cel, żeby być jak najwyżej w tabeli. Ale trzeba ten cel zacząć realizować od pierwszego meczu, a potem myśleć o każdym następnym.
Uwaga: Cały wywiad z Maciejem Ambrosiewiczem będzie można przeczytać w naszej gazecie meczowej „Zagłębie Gol”, która będzie w sprzedaży przed spotkaniem z Widzewem Łódź.
Zagłębie S.A, ul. Kresowa 1
41-200 Sosnowiec
Tel/Fax: (32) 299-64-40
E-mail: