Jak się czułeś w roli jokera, czyli zawodnika, który wchodzi do gry w trakcie spotkania i decyduje o jego losach?
– Nie lubię siedzieć na ławce, to nic fajnego. Aczkolwiek z tego co czytałem, to trener miał taki plan, żebym wszedł w drugiej połowie i dał jakość . Fajnie, że udało się w trudnym momencie pomóc drużynie, strzelić bramkę, a przede wszystkim to na co długo czekaliśmy osiągnąć zwycięstwo. No i wreszcie poczuć jak smakuje zwycięstwo.
Smaku zwycięstwa nie mogliście poczuć dokładnie przez 2 miesiące, od czasu wygranej 3:0 z Sandecją.
– Długo to w nas siedziało, w wielu meczach graliśmy naprawdę nieźle, ale przegrywaliśmy. Po prostu szwankowała skuteczność. Jak się nie strzela bramki to jest problem. Nie da się wygrać. Ale najważniejsze, że w końcu wygraliśmy, że zdobyliśmy tak potrzebne nam 3 punkty. Fajnie byłoby zapunktować w dwóch ostatnich meczach tej rundy. No i spokojnie się potem przygotowywać do rundy rewanżowej.
Czy tylko skuteczności brakowało drużynie, by wygrywać mecze? A może szwankowały jeszcze inne elementy?
– Skuteczności, tylko skuteczności. Myślę, że w każdym spotkaniu stwarzaliśmy sobie 2-3, może nawet 4 doskonałe sytuacje do zdobycia bramki. Gdybyśmy jedną, może dwie z nich wykorzystali, to jestem przekonany, że tych punktów na naszym koncie byłoby więcej. Teraz można tylko gdybać. Musimy w tym roku zdobyć jak najwięcej punktów, a potem solidnie przepracować okres zimowy. Efekty muszą przyjść.
Atmosfera w szatni po zwycięstwie nad Puszczą z pewnością się poprawiła. To może pomóc drużynie w meczach z Górnikiem Łęczna i Miedzią?
– Długo czekaliśmy na to zwycięstwo. Siedziało w nas to, że mamy dobry zespół, dobrych zawodników i nie możemy tak długo wygrać meczu. Atmosfera po wygranej z Puszczą była bardzo fajna, radosna, cieszyliśmy się, ale jedna jaskółka nie czyni wiosny Musimy być bardzo skoncentrowani, spokojni i pełni pokory. Po prostu wyjść na boisko i walczyć z Łęczną jak równy z równym. Ale wszyscy wiemy, że to nie będzie łatwe spotkanie.
Zagłębie S.A, ul. Kresowa 1
41-200 Sosnowiec
Tel/Fax: (32) 299-64-40
E-mail: