Strona główna / Piłka Aktualności / Aktualności / Rocznica wielkiego triumfu. Jak Zagłębie zdobyło Puchar Interligi Amerykańskiej

Rocznica wielkiego triumfu. Jak Zagłębie zdobyło Puchar Interligi Amerykańskiej

11 sierpnia 2021

W lipcu i sierpniu 1964 roku piłkarze Zagłębia przeżyli niezwykłą przygodę piłkarską za Wielką Wodą, zdobywając Puchar Interligi Amerykańskiej. Byli nawet bliscy wywalczenia Pucharu Ameryki, przegrywając jednak dwumecz z Duklą Praga. W rocznicę tamtych wydarzeń przypominamy kulisy wyjazdu naszej drużyny do USA.

To my uczyliśmy Amerykanów piłki nożnej!

Lato 1964 roku piłkarze Zagłębia spędzili wyjątkowo, bo w Stanach Zjednoczonych. Powodem ponad miesięcznego pobytu za Wielką Wodą był udział w turnieju o Puchar Interligi Amerykańskiej. Rozgrywki organizowane od 1960 roku przez Billa Coxa miały na celu m.in. rozpropagowanie piłki nożnej w USA. Na te zawody zapraszano znane drużyny z Europy i Ameryki Południowej. Pierwszą polską drużyną biorącą udział w tej imprezie był mistrz Polski – Górnik Zabrze, który w 1963 roku pokazał się z dobrej strony. Wygrał swoją grupę, ale nie sprostał w półfinałowym dwumeczu angielskiemu West Ham United i do decydującej rozgrywki już nie przystąpił.

Władze Zagłębia bardzo starannie przygotowały się do tego wyjazdu. Zgodnie z sugestiami władz komunistycznych zabrano ze sobą dla amerykańskiej Polonii masę materiałów propagandowych – proporczyki, albumy, zdjęcia, programy itp. Tuż przed wyjazdem piłkarze rozegrali na Stadionie Śląskim w blasku jupiterów towarzyskie spotkanie z GKS Katowice (2:2).

W ekipie na wyjazd do USA znalazło się 21 osób. Prezes klubu Franciszek Wszołek, kierownik Jan Rolling, doktor Michalski, trener Teodor Wieczorek, przedstawiciel PZPN – Fabian Marmurowicz oraz 16 zawodników: Józef Machnik, Witold Szyguła, Franciszek Skiba, Roman Strzałkowski, Roman Bazan, Włodzimierz Śpiewak, Zbigniew Wąs, Alojzy Fulczyk, Witold Majewski, Eugeniusz Szmidt, Zbigniew Myga, Józef Gałeczka, Andrzej Jarosik, Czesław Uznański, Ryszard Krawiarz i Ginter Piecyk.

Cały zespół ubrano w eleganckie i modne, ciemnoszare garnitury z emblematem klubu, przez co prezentowano się bardzo okazale. Podróż była dosyć uciążliwa i podzielona na kilka etapów. Najpierw autokarem do Warszawy, następnie samolotem do Amsterdamu, gdzie dołączono do grupowych rywali z Portugalii, Austrii i Jugosławii. Lot dość wysłużonym samolotem do Nowego Jorku trwał prawie 16 godzin i 4 drużyny przeżyły w trakcie dwóch burz chwile grozy. Amerykańska ziemia przywitała potwornie zmęczonych piłkarzy 40 stopniowym upałem. Ekipę zakwaterowano w hotelu Croydon, kilku zawodników z trenerem na czele się rozchorowało. Nie było wiele czasu na odpoczynek, gdyż już dwa dni później czekał sosnowiczan pierwszy pojedynek.

Początkowo na afiszach nie widniała nazwa „Zagłębie” Sosnowiec, tylko Górnik – Polska. Dopiero po stanowczej reakcji polskiego kierownictwa, tę nieścisłość poprawiono zgodnie z angielską pisownią na Zagłębie Sosnowiec. Zagłębie poprawiło rezultat Górnika Zabrze. Bez porażki wygrało swoją pięciodrużynową grupę.

Jan Kiepura wpadł do szatni Zagłębia

Na zdjęciu: Jan Kiepura wraz z żoną i synem w towarzystwie piłkarzy Zagłębia.

W trakcie przerwy meczu z Vitorią Guimaraes drużynę odwiedził w szatni słynny sosnowiczanin – Jan Kiepura. To wtedy padły słynne słowa – „Ja podbiłem Amerykę głosem, a wy musicie to zrobić nogami”.
Ponadto dawał rady bramkarzowi „aby nie wyrzucał partnerom piłki ręką, tylko od razu wykopywał daleko do przodu”. Jak wspominali piłkarze, wizyta tenora przebiegła w bardzo miłej atmosferze, po meczu zrobiono pamiątkową fotografię (zamieszczamy ją w rozdziale „Anegdoty, dykteryjki, historyjki”). Kilka dni później delegacja Zagłębia gościła na kolacji w jego domu na przedmieściach Nowego Jorku.

„Fryce” mają nas za nic…

Z drużyną Werderu Brema sosnowiczanie w praktyce spotkali się trzykrotnie. Po raz pierwszy 29 lipca – jednak ulewny deszcz i silne burze pozwoliły obu zespołom rozegrać tylko 18 minut. Przy stanie 0:0, sędzia słusznie przerwał ten pojedynek i przełożono go na dzień następny. Józef Gałeczka tak po latach wspominał ten dzień.

– Mieszkaliśmy z Niemcami w jednym hotelu, więc żeby zaoszczędzić na kosztach, jechaliśmy na mecz jednym autokarem. Oni ubrani jak z żurnala. Markowe dresy, buty, torby. A my… A my na kolorowo. Na nogach kolarskie buty z nabitymi przez szewca korkami, a w rękach reklamówki. „To są jacyś kelnerzy” – śmiali się Niemcy i wytykali nas palcami. Znam język niemiecki, więc wszystko dobrze zrozumiałem. Potem zrelacjonowałem to drużynie w szatni.
„Fryce mają nas za nic. Śmieją się z nas” – powiedziałem dobitnie. Lepszej motywacji nam nie było potrzeba. Wygraliśmy ostatecznie aż 4:0”.

Na zdjęciu: Zagłębie przed meczem z Werderem Brema (1:0) w Nowym Jorku, który odbył się 02.08.1964 r. w ramach rozgrywek Interligi Amerykańskiej.

Z Duklą już nie dali rady…

Wygrana w grupie, a później zwycięski dwumecz z Werderem Brema przyniosły Zagłębiu Puchar Interligi i prawo gry w finale o główne trofeum imprezy, czyli Puchar Ameryki. Rywalem był ubiegłoroczny mistrz, czyli Dukla Praga.

Czesi przylecieli do USA tylko na dwa mecze finałowe, mając w swych szeregach m.in. czterech wicemistrzów świata z 1962 roku – Masopusta, Pluskala, Novaka i Jelinka. Byli także w uprzywilejowanej pozycji – przygotowani po dwutygodniowym zgrupowaniu. Zagłębie miało za sobą 8 meczów w nogach, więc zawodnicy mieli prawo być zmęczeni. Nic dziwnego, że ostatecznie Puchar Ameryki poleciał do Pragi.

Warto jeszcze przy okazji wspomnieć iż bezpośrednio po tym turnieju nasze orły otrzymały zaproszenie od samego Santosu z Pele na czele. Władze w Polsce zgodziły się nawet na ten wyjazd prosto z USA, przy okazji jednak sugerując, aby tam nie lecieć i – niestety – do potyczki z potężnym Santosem nie doszło.

Na zdjęciu: Józef Gałeczka skacze do główki w meczu Zagłębia z Crveną Zvezdą Belgrad (4:4) rozegranym 26.07.1964 r. w Nowym Jorku w trakcie rozgrywek Interligi Amerykańskiej.

 

Rozgrywki grupowe:

Zagłębie Sosnowiec – SV Schwechat 2-2
Zagłębie Sosnowiec – AEK Ateny 3-0 i 3-0
Zagłębie Sosnowiec – Vitoria Guimaraes 1-0
Zagłębie Sosnowiec – Crvena Zvezda Belgrad 3-1 i 4-4

Finał Pucharu Interligi Amerykańskiej:

Zagłębie Sosnowiec – Werder Brema 4-0 i 1-0

Mecze finałowe Pucharu Ameryki:

Zagłębie Sosnowiec – Dukla Praga 1-3
Zagłębie Sosnowiec – Dukla Praga 1-1

 

© ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC SA 2021 Wszystkie prawa zastrzeżone | Projekt & wykonanie Strony www Będzin