W piątek nasi piłkarze podejmą na ArcelorMittal Park Wisłę Puławy. To będzie ligowe starcie tych drużyn nr 6. Po 5 spotkaniach bez zwycięstwa, czas na przełamanie tej niechlubnej serii…

Puławianie aktualnie zajmują 13. miejsce, które „skazuje” zespól trenera Macieja Tokarczyka na baraże o utrzymanie się w Betclic 2. Lidze. W ostatniej kolejce spotkań Puławianie przegrali na swoim boisku z Choniczanką aż 1:4, prowadząc do przerwy 1:0. Z kolei Zagłębie zremisowało 1:1 w Częstochowie ze Skrą, zdobywając wyrównującego gola w doliczonym czasie gry za sprawą pięknej główki Oleksii Bykova. Punkt z pewnością ważny, ale sama gra pozostawiała wiele do życzenia.

Najważniejsze, że w kwestiach kadrowych nasza sytuacja wygląda dużo lepiej niż tydzień temu, a trener Bartłomiej Bobla ma do dyspozycji praktycznie wszystkich piłkarzy. Przede wszystkim Bobla będzie mógł skorzystać z usług kartkowiczów Emmanuela Agbora i Joela Valencii. Ten pierwszy pauzował dwa spotkania, drugi tylko jedno. Poza tym poprawiła się sytuacja z kontuzjami, w Częstochowie nie mogli grać Dennis Rakels i Bartosz Paszczela, ale obaj już wrócili do pełni sił i trenują z resztą drużyny na pełnych obrotach. Poza tym Paszczela zagrał we wtorek w drugiej drużynie w ramach Poltent Pucharu Polski przeciwko rezerwom Górnika Zabrze.

Po meczu wyjazdowym ze Skrą trener Bobla tak mówił o samym spotkaniu i najbliższej przyszłości:

– Uważam, że w końcówce sezonu będziemy grać różnymi ustawieniami w zależności od tego, jakich zawodników będziemy mieć do dyspozycji, bo dzisiaj brakowało Joela Valencii, Emmanuela Agbora i Denissa Rakelsa. Zaryzykowaliśmy grę dwoma napastnikami, nie mając już żadnego napastnika na ławce rezerwowych. W końcówce zaryzykowałem Andrzejem Niewulisem w ataku, bo wiedziałem, że kiedyś grał jako napastnik. Na pewno będziemy analizować Wisłę Puławy i pod tym kątem ustawię zespół, ale mimo wszystko będę zwracał uwagę na to, jak chcemy grać, bo brakuje nam intensywności i mobilności w ataku pozycyjnym, wykorzystywania wolnych przestrzeni, wcięcia. Nad tym będziemy pracowali – zapewnia szkoleniowiec Zagłębia.

Zagłębie Sosnowiec – Wisła Puławy
Piątek, 15 maja, godz. 20:00
Stadion ArcelorMittal Park w Sosnowcu, Plac Zagłębia 1
Pojemność obiektu: 11 600
Sędziuje: Sebastian Godek z Rzeszowa
Transmisja: sport.tvp.pl oraz aplikacja mobilna TVP Sport
Bilety: TUTAJ

HISTORIA LIGOWYCH POJEDYNKÓW
BEZ PUCHARU POLSKI
ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC – WISŁA PUŁAWY
5 – liczba gier
1 – zwycięstwa Zagłębia
3 – remis
1 – zwycięstwa Wisły
Bramki: 6:5

BRAMKI ZDOBYTE W TYM SEZONIE:
Zagłębie Sosnowiec:
12 – Kamil Biliński
7 – Bartosz Snopczyński
6 – Emmanuel Agbor
3 – Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 – Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia
1 – Oleksii Bykov, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Sukhotskyi

Wisła Puławy:
5 – Kacper Szymanek, Marcel Zylla
4 – Bartosz Guzdek, Kamil Kumoch, Bartosz Wiktoruk
3 – Marcin Stromecki
2 – Kamil Kargulewicz, Sebastian Kwaczreliszwili, Kacper Piątek, Manuel Ponce García
1 – Bartłomiej Juszczyk, Sebastian Koziej, Radosław Śledzicki, Patryk Waliś

Zagłębie Sosnowiec
ASYSTY
6 – Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 – Emmanuel Agbor
4 – Bartosz Boruń
3 – Bartosz Chęciński, Deniss Rakels
2 – Kamil Biliński,  Andrzej Niewulis, Artem Sukhotskyi, Łukasz Uchnast
1 – Miguel Acosta, Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Miłosz Pawlusiński,  Bartosz Snopczyński, Bartosz Zawojski, Patryk Mularczyk

ŻÓŁTE KARTKI:
12 – Emmanuel Agbor
10– Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 – Grzegorz Janiszewski
6 – Bartosz Chęciński,  Szymon Zalewski
5 – Roko Kurtović,  Piotr Marciniec, Artem Sukhotskyi
4 – Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Joel Valencia, Bartosz Zawojski
3 – Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, Łukasz Uchnast,
2 – Miguel Acosta, Kamil Biliński, Bartosz Boruń, Deniss Rakels, Kacper Siuta
1 – Antoni Kulawiak

CZERWONE KARTKI:
2 – Emmanuel Agbor (za dwie żółte)

MECZ PO MECZU:

II liga
17 X 2014: Zagłębie Sosnowiec – Wisła Puławy 1:1 (bramka: Mateusz Wrzesień)
16 V 2015: Wisła Puławy – Zagłębie Sosnowiec 1:1 (bramka: Jakub Arak)

Nice I Liga
1 X 2016: Wisła Puławy – Zagłębie Sosnowiec 1:1 (bramka: Vamara Sanogo)
29 IV 2017: Zagłębie Sosnowiec – Wisła Puławy 3:1 (bramki: Martin Pribula razy 2, Tomasz Nowak)
20 X 2024: Wisła Puławy – Zagłębie Sosnowiec 1:0 (bramka: Patryk Waliś)

Gole dla Zagłębia (6):
2 – Martin Pribula
1 – Jakub Arak, Mateusz Wrzesień, Vamara Sanogo, Tomasz Nowak

PRZEDMECZOWE CIEKAWOSTKI

* Pierwszy kontakt ligowy tych drużyn miał miejsce 17 października 2014 roku. Na Stadionie Ludowym kibice byli świadkami przeciętnego widowiska zakończonego remisem 1:1. Pierwszego, można rzecz hisrorycznego gola w spotkaniach o ligowe punkty tych zespołów, zdobył Mateusz Wrzesień.

* Wisła Puławy awansowała w 2016 roku do ówczesnej Nice I Ligi, mimo że zgodnie z regulaminem miała grać baraż o pierwszą ligę z Zawiszą Bydgoszcz. Ale rywale nie dostali licencji na występy w I lidze i Wisła otrzymała promocję do wyższej klasy bez potrzeby grania dodatkowych spotkań.

* Jedyne zwycięstwo jakie odnieśliśmy nad puławianami miało miejsce 29 kwietnia 2017 roku. W Sosnowcu Zagłębie wygrało 3:1 po dwóch trafieniach Martina Pribuli i i jednym Tomasza Nowaka. Co ciekawe, z zawodników Zagłębia, którzy zagrali w tamtym spotkaniu w naszym klubie pozostało ich tylko dwóch. Mianowicie Łukasz Matusiak i Dawid Ryndak. Obaj są zawodnikami drugiego zespołu Sosnowiczan, zajmując się dodatkowo trenerką.