Piłkarze drugiej drużyny Zagłębia pokonali 2:1 (0:0) Szczakowiankę Jaworzno, zdobywając zwycięską bramkę w doliczonym czasie gry. Jej autorem był Szymon Celej, który w 90+3 minucie trafił do siatki z rzutu karnego. Wcześniej, bo w 89 minucie przepięknym uderzeniem z dystansu, którym zaskoczył bramkarza gości popisał się Maciej Wybański.

FOTO: M. BYSZEWSKA
Przed meczem w związku z ogłoszoną przez Prezydenta Andrzeja Dudę żałobą, mieliśmy minutę ciszy, by uczcić pamięć zmarłego papieża Franciszka. Pierwsze minuty to dominacja naszej drużyny, która przejęła inicjatywę próbując wypracować sobie dogodne okacje strzeleckie. Tych nie było jednak za wiele, natomiast rywale oganiczali się do uderzeń z dystansu. Z dobrej strony w szeregach gości pokazywał się napastnik Tobias Vinicius Da Silva, który w 11 minucie próbował zaskoczyć Mateusza Kabałę, jednak piłka ominęła słupek naszej bramki.
W I połowie zdecydowanie więcej sytuacji wypracowali sobie gracze Dwójki, ale im również brakowało precyzji. Dobrych okazji nie wykorzystali m.in. Bartosz Paszczela i Kacper Mironowicz. Na 13. ligową bramkę polował z kolei Kacper Wołowiec, który był bardzo aktywny w polu karnym Szczakowianki. W II połowie nasz kapitan został zmieniony przez Macieja Figurę, więc konto golowe Kacpra ani drgnęło… Ostatecznie oba zespoły schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku, jednak aktywna gra jednych i drugich– zwłaszcza Dwójki – zapowiadały większe emocje i ewentualne bramki…
Nas te emocje i gole musieliśmy czekać aż do końcowych minut, które przesądziły o wyższości Dwójki. Wcześniej naszej drużynie szło jak po grudzie, Szczakowianka grała bowiem szalenie ambitnie i w 77 minucie wyszła na prowadzenie. Po centrze z prawej strony piłka odbiła się od naszego bramkarza, a Jakub Szkudlarek wykazał się największą przytomnością umysłu posyłając futbolówkę do siatki.

Prowadzenie Jaworznian rozeźliło naszych chłopaków, którzy włączyli piłkarski „drugi bieg”, jednak efektów dość długo nie było. Ale minutę przed końcem regulaminowego czasu fantastycznym uderzeniem z odległości 35 metrów popisał się Maciej Wybański. Piłka z impetem trafiła w poprzeczkę i wpadła do siatki, po drodze odbijając się od pleców golkipera gości Mateusza Maciejowskiego. Dwójka poszła za ciosem i w doliczonym czasie arbiter wskazał na jedenastkę, po faulu w polu karnym na Igorze Gaszewskim. A karnego mocnym uderzeniem wykorzystał Szymon Celej, wprawiając w prawdziwą euforię nasz zespół.
Trener Grzegorz Bąk: – Przede wszystkim chciałbym zaznaczyć, że część naszych zawodników zakończyła dzień wcześniej rok szkolny i chciałem im pogratulować. Trzech z nich odebrało zresztą „złote indeksy”. Przed naszymi chłopakami matura. Wiadomo było, że będzie ciężko w tym meczu, ale zespół walczył do końca, zaangażowaniem i determinacją wyszarpał zwycięstwo. Trzeba być dumnym z tego, jak oni walczyli o wygraną do samego końca…
Zagłębie II Sosnowiec – Szczakowianka Jaworzno 2:1 (0:0)
0:1 Jakub Szkudlarek, 77 minuta
1:1 Maciej Wybański, 89 minuta
2:1 Szymon Celej, 90+3 minuta (rzut karny)
Zagłębie II: Kabała – Krawiec, Wybański, Celej – Mielczarek (69’ Płuciennik), Uchnast, Barć (85’ Mędrala), Mironowicz (46’ Machnik), Tobiczyk (46’ Wojdas) – Paszczela (61’ Gaszewski), Wołowiec (67’ Figura).
Szczakowianka: Maciejowski – Santana Cardoso, Głowacz, Kotow – Vincius Da Silva (67’ Kaziszyn), Gądek, Grudziński, Szkudlarek – Żebrowski (41’ Kurek), Łysko, Kudyba.
Sędziowali: Paweł Kuban oraz Kacper Witkowicz i Hubert Jary (wszyscy Częstochowa). Żółte kartki: Mironowicz – Kurek. Widzów: 100
V liga śląska – grupa 1. Tabela TUTAJ


FOTO: M. BYSZEWSKA
Zagłębie S.A., plac Zagłębia 2
41-200 Sosnowiec
Tel. (32) 299-64-40 (Centrala)/ 733 800 090
E-mail: