Piłkarze drugiej drużyny Zagłębia zremisowali 3:3 (1:0) ze Zniczem Kłobuck w meczu 25. kolejki rozgrywek grupy 1. IV ligi śląskiej. Bramki dla Dwójki zdobyli: Gabriel Kirejczyk, Nikodem Zielonka i Bartosz Zawojski. W doliczonym czasie rzutu karnego nie wykorzystał Kacper Wołowiec…
FOTO: KUBA JASIŃSKI
To spotkanie zawierało w sobie cechy piłkarskiego horroru, ale niestety bez happy endu dla Dwójki. Nasz zespół 3-krotnie wychodził na prowadzenie i 3-krotnie je tracił. W doliczonym czasie gry II połowy Bartosz Chłód strzałem głową doprowadził do wyniku 3:3, ale to spotkanie nie musiało się wcale zakończyć podziałem punktów.
W 90+4 minucie arbiter wskazał na jedenasty metr, na którym piłkę ustawił sobie Kacper Wołowiec. Nasz młody napastnik nie wykorzystał jednak rzutu karnego, posyłając piłkę minimalnie obok prawego słupka bramki gości. Ten mecz mógł przyprawić niejednego kibica sosnowiczan o zawał serca, gdyż w drugiej odsłonie mieliśmy sporo klarownych okazji do zdobycia goli, jednak brakowało przysłowiowej kropki nad „i”.
Szczególnie zapamiętaliśmy rajd przez pół boiska Igora Dziedzica, który ograł goniącego go rywala, potem zwiódł bramkarza, by w finale nie trafić do pustej bramki. Strzał „Dzidzi” został w ostatniej chwili zblokowany przez obrońcę Znicza.
Wcześniej nie brakowało również emocji, gdyż oba zespoły chciały grać ofensywnie, a w drugiej odsłonie – po pięknym golu Nikodema Zielonki w 53 minucie (mocne uderzenie pod poprzeczkę) – obie ekipy poszły na wymianę piłkarskich ciosów. Okazji nie brakowało, a gdy po przytomnej dobitce Bartosza Zawojskiego w 69 minucie wyszliśmy na 3:2, kibice byli przekonani, że Dwójka ma już 3 punkty w kieszeni. Ale w piłce nie ma nic za darmo, w szalenie nerwowej końcówce nie udało się podwyższyć tego prowadzenia, a wiadomo, że niewykorzystane okazje lubią się zemścić. I tak też się stało…
Trener Grzegorz Bąk: – Bramki jakie tracimy nie są zrozumiałe. Zbyt łatwo rywal je zdobywał. Z kolei my mieliśmy mnóstwo sytuacji golowych i ich nie wykorzystaliśmy. Brakuje nam wykończenia akcji, by zamknąć definitywnie mecz. By wygrywać trzeba dużo harować, nie ma nic za darmo…
W najbliższą sobotę o godz. 17:00 nasz zespół zmierzy się w Katowicach z Podlesianką, liderem rozgrywek.
Zagłębie II Sosnowiec – Znicz Kłobuck 3:3 (1:0)
1:0 Gabriel Kirejczyk, 36 minuta
1:1 Karol Kasprzyk, 50 minuta
2:1 Nikodem Zielonka, 53 minuta
2:2 Fabian Sławosz, 65 minuta
3:2 Bartosz Zawojski, 69 minuta
3:3 Bartosz Chłód, 90+2 minuta
Zagłębie II: Kabała – Ryndak, Wybański, Lipka (55’ Smoleń) – Mielczarek, Uchnast, Barć (63’ Zawojski), Adamiec – Zielonka (63’ Zielonka), Kirejczyk (46’ Wołowiec), Bębenek (46’ Dziedzic).
Znicz: Paliwoda – Kasprzyk, Wolski, Głowacki, Bartoszek – Chłód, Sitek, Ogłaza, Dylikowski (65 Słabosz) – Kosin (85’ Juśkiewicz), Sławuta.
Sędziowali: Wojciech Szczurek oraz Marcin Stoń i Szymon Mrowiec (wszyscy Bielsko-Biała). Żółte kartki: Kasprzyk, Głowacki, Bartoszek, Sitek, Juśkiewicz. Widzów: 100.
Tabela i wyniki 25. kolejki grupy 1. IV ligi śląskiej TUTAJ.
FOTO: KUBA JASIŃSKI
Zagłębie S.A, ul. Kresowa 1
41-200 Sosnowiec
Tel/Fax: (32) 299-64-40
E-mail: