Strona główna / Piłka Aktualności / Aktualności / 60-tka Waldemara Włosowicza. Zagłębie życzy – wszystkiego najlepszego!

60-tka Waldemara Włosowicza. Zagłębie życzy – wszystkiego najlepszego!

10 września 2024

Dziś 60 lat kończy Waldemar Włosowicz. Ten waleczny obrońca blisko 4 lata występował w naszej drużynie na poziomie Ekstraklasy. Po zakończeniu kariery sportowej był również kierownikiem sosnowieckiej drużyny. W dniu swoich urodzin został zaproszony na Stadion Ludowy, gdzie dostał życzenia i prezenty ze strony władz Klubu i Stowarzyszenia Oldbojów i Sympatyków Zagłębia.

Na zdjęciu (od prawej): Marek Jędras, Karol Kordysz, Janusz Koterwa, Waldemar Włosowicz (wszyscy to byli zawodnicy Zagłębia), Józef Grząba (Prezes Podokręgu Sosnowiec), Grzegorz Książek (Prezes Stowarzyszenia Oldbojów i Sympatyków Zagłębia), Grzegorz Kurdziel (Dyrektor Sportowy Zagłębia) i Adam Lipka (sponsor klubu).

Ten wychowanek Hutnika Dąbrowa Górnicza na Stadionie Ludowym pojawił się w rundzie wiosennej sezonu 1982/83. W Zagłębiu był do sezonu 1986/87, rozgrywając w naszych barwach 35 spotkań na poziomie Ekstraklasy. W sumie w najwyższej klasie rozgrywkowej zaliczył 62 mecze, na co złożyły się występy w Zagłębiu, Lechu Poznań i Igloopolu Dębica.

Największe sukcesy odniósł w barwach Lecha Poznań, z którym zdobył mistrzostwo Polski i SuperPuchar Polski. Poza grą w Zagłębiu, Lechu i Igloopolu były jeszcze takie kluby jak: BKS Stal Bielsko-Biała, GKS Bełchatów, Sokół Pniewy, Korona Kielce, Górnik Wojkowice, Góral Żywiec, Czarni Sosnowiec, Unia Dąbrowa Górnicza i Sarmacja Będzin.

Bardzo udany dla Włosowicza był sezon 1984/85, kiedy to Zagłębie zdobyło w Ekstraklasie 5. miejsce, a Waldek – obok Jana Urbana – był jedną z czołowych postaci sosnowiczan.

Bardzo sobie cenię to piąte miejsce z Zagłębiem, oczywiście obok mistrzostwa Polski i Superpucharu zdobytego z Lechem Poznań. To taka ciekawostka, ale grając w Polsce w wielu klubach, nigdy nie dostałem czerwonej kartki. Dopiero w pucharach europejskich, grając w Izraelu, zobaczyłem czerwony kartonik – opowiada Włosowicz, który był wzruszony zaproszeniem na Stadion Ludowy, gdzie spotkał się z kolegami z czasów gry w Zagłębiu.

Cieszę się, że Zagłębie ciągle o mnie pamięta, to klub, który mam w sercu – przyznaje pan Waldemar, który często pojawia się na meczach swoich młodszych kolegów.

Panie Waldemarze, dużo zdrowia i – zgodnie z zagłębiowską tradycją – 1906 lat!

FOTO: ANDRZEJ WYDRYCHIEWICZ

© ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC SA 2021 Wszystkie prawa zastrzeżone | Projekt & wykonanie Strony www Będzin