Strona główna / Piłka Aktualności / Aktualności / 4. rocznica śmierci Franciszka Wszołka, który wymyślił Zagłębie…

4. rocznica śmierci Franciszka Wszołka, który wymyślił Zagłębie…

23 sierpnia 2025

Franciszek Wszołek wywarł ogromny wpływ na rozwój i sukcesy sportowe Zagłębia, był jego Prezesem i współzałożycielem. W 4. rocznicę śmierci przypominamy niezwykłą biografię byłego prezesa Zagłębia Sosnowiec, który wymyślił nazwę Zagłębie.

Na zdjęciu: Piłkarze Zagłębia przed meczem z Legią Warszawa, tuż po powrocie z USA, gdzie zdobyli Puchar Interligi Amerykańskiej. Stoją od lewej: Witold Majewski, Witold Szyguła, Eugeniusz Szmidt, Roman Strzałkowski, Andrzej Jarosik, Włodzimierz Śpiewak, Alojzy Fulczyk, Franciszek Skiba, Ryszard Krawiarz, Roman Bazan, Ginter Piecyk, Józef Gałeczka, Zbigniew Myga, prezes klubu Franciszek Wszołek, kierownik drużyny Jan Rolling, trener Teodor Wieczorek, Zbigniew Wąs,  Czesław Uznański, Józef Machnik.

Od sztygara do wiceministra

Bez NIEGO nie byłoby klubu sportowego o nazwie Zagłębie Sosnowiec. Był jego prezesem w okresie największej świetności – od roku 1962 do 1966. Piłkarze z Sosnowca zdobywali wtedy wicemistrzostwo i Puchar Polski, w 1964 roku byli też najlepsi w tzw. Pucharze amerykańskiej Interligi. Mieszkańcom Zagłębia trudno uwierzyć, że Wszołek z Sosnowcem zaczął mieć coś wspólnego dopiero tuż przed czterdziestką. Karierę działacza piłkarskiego zrobił jakby przy okazji, w czasach PRL-u był bowiem w województwie katowickim ważnym partyjnym dygnitarzem.

Pochodził z podkarpackich Gorlic. Na Śląsku pojawił się po II wojnie światowej. W 1945 roku był jedynym – jak twierdzi – polskim sztygarem w kopalni Ludwik w Zabrzu. Potem trafił do Katowic, w 1955 roku został dyrektorem kopalni Wujek. Bronił się przed tym rękami i nogami, bo to była wtedy najgorzej zarządzana kopalnia na Śląsku. Kopalnia stanęła jednak na nogi, a Franciszek Wszołek został w nagrodę dyrektorem naczelnym Dąbrowskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego. Awansował dalej – był wiceministrem górnictwa, a potem przedstawicielem i tzw. kierownikiem resortu w Warszawie. Z ministerstwa odszedł na początku lat 70, gdy dowiedział się, że jest dla niego szykowane miejsce na placówce dyplomatycznej w Mongolii. W ramach protestu został taksówkarzem. Po rozmowie ze Zdzisławem Grudniem zdecydował się na pracę w NRD, gdzie był szefem największych budów. W połowie lat 70 został pełnomocnikiem rządu ds. eksportu na Afrykę Zachodnią z bazą w Nigerii. Po upadku komunizmu został biznesmenem, bo tak w głębi duszy był nim zawsze. Doradzał prezesowi jednej z bielskich spółek, prowadził w Katowicach sklep Baltony, w końcu został przewodniczącym rady nadzorczej SAG. Po przejściu na emeryturę pozostał dalej czynny zawodowo prezesując firmie Polcarbon zajmującej się ochroną środowiska i poszukiwaniem paliw alternatywnych.

Postawił na niego Edward Gierek…

Wszołek futbolem, a w szczególności sosnowiecką piłką, interesował się mało, tym bardziej że ówczesna Stal miała wsparcie w przemyśle hutniczym. Stal grała słabo, często przegrywała. Na prośbę Gierka „pomóż” nakupił piłek, koszulek i spodenek i przekazał drużynie, która i tak przegrała kolejny mecz. Wtedy podjęto ostateczną decyzję, że Wszołek zostanie prezesem. Gierek zaprosił go do swojego biura, lecz spotkał z jego zdecydowaną odmową. Zdesperowany Wszołek zwrócił się z prośbą o pomoc do Jana Mitręgi, ministra górnictwa. Mitręga wpadł na pomysł, że gdy w klubie będą wybory to wyjadą razem służbowo na Węgry. I tak się stało. Gdy wrócił po 2 tygodniach, z leżących na biurku gazet dowiedział się, że… został wybrany nowym prezesem klubu z Sosnowca.

Foto: Krzysztof Dąbrowiak

Gierek znał zdolności organizacyjne Wszołka, wiedział że Zjednoczenie miało pieniądze. Na takim kapitale można było zbudować silny klub. Decyzja o zmianie nazwy zapadła w gabinecie Gierka. Padały różne propozycje, na początku miał to być Klub Sportowy Sosnowiec, Gierek jednak chciał, żeby nazwa nawiązywała do górnictwa i wydawało się więc, że stanie na Górniku; Gierek nie chciał jednak małpować Zabrza i wtedy Franciszek Wszołek zaproponował nazwę Górniczy Klub Sportowy Zagłębie, który będzie wizytówką całego regionu. Gierkowi spodobał się ten pomysł i tak zostało.

Ale po kolei. Rok 1962 zapisał się kilkoma ważnymi wydarzeniami w dziejach klubu. Po pierwsze, w dniu 25 stycznia na Walnym Zebraniu Sprawozdawczo – Wyborczym uchwalono zmianę opiekuna klubu. Zrezygnowano z resortu hutnictwa na mające lepszą przyszłość górnictwo. Wiązało się to z nową nazwą, nie mogła już figurować Stal, mająca hutniczy rodowód. Ustalono więc, że od tego dnia w Sosnowcu będzie działał Górniczy Klub Sportowy „Zagłębie”. Prezesem został dyrektor Dąbrowskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego (zrzeszającego 11 kopalń) – Franciszek Wszołek, który wspominał po latach:

Do prezesowania namówił mnie Edward Gierek, wtedy I sekretarz PZPR w województwie katowickim. Ciągle powtarzał, jaki to ja jestem „talent organizacyjny”. Nie bez znaczenia był też fakt, że Zjednoczenie miało pieniądze. Zarządzałem 11 kopalniami, które wydobywały 25 milionów ton węgla rocznie. Na takim kapitale można było zbudować silny klub. ( ) Musiała być ustalona nowa nazwa. To się stało w gabinecie Gierka. On chodził wokół stołu, a kilku jego najbliższych współpracowników – w tym i ja – rzucało na przemian propozycje. Na początku miał to być Klub Sportowy Sosnowiec. Gierek chciał jednak, żeby nazwa nawiązywała do górnictwa. Przez chwilę wydawało się więc, że stanie na Górniku. Gierek stwierdził jednak, że nie chce małpować Zabrza. Wtedy zaproponowałem: – Załóżmy Górniczy Klub Sportowy Zagłębie. Kopalnie mamy w całym regionie, niech klub też będzie wizytówką regionu – Gierkowi bardzo spodobał się ten pomysł”. Praktycznie z dnia na dzień klub pod nową już nazwą został potentatem finansowym. Każda z jedenastu kopalń miała swoje zadanie – jedni zajmowali się transportem, inni sprzętem sportowym, a jeszcze inni odpowiadali za utrzymanie i rozbudowę obiektów. Piłkarze mogli się skupić wyłącznie na grze i treningu, pojawiły się środki na wzmocnienie drużyny. Tak szeroko zakrojone zmiany, przyniosły wręcz natychmiastowe sukcesy w postaci zdobycia Pucharu Polski i III miejsca w lidze.

© ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC SA 2025 Wszystkie prawa zastrzeżone | Projekt & wykonanie Strony www Będzin