Dzisiaj reprezentacja Polski zagra wyjazdowy mecz z Maltą w ramach eliminacji mistrzostw świata. Od wielu lat Zagłębie nie ma już w seniorskiej kadrze swoich zawodników, ale 45 lat temu, kiedy to inaugurowaliśmy burzliwe kontakty z tym rywalem, Na lewej obronie wystąpił Wojciech Rudy. Mecz został przerwany, gdyż nasi piłkarze i sędziowie zostali obrzuceni kamieniami przez miejscowych kibiców. To było chyba jedno z najbardziej pamiętnych spotkań w naszej historii.

Na zdjęciu: Reprezentacja Polski przed meczem wyjazdowym z Maltą. Wojciech Rudy, stoi drugi z prawej strony
Nasz srebrny medalista olimpijski z Montrealu ma w swojej karierze 39 oficjalnych gier w pierwszej reprezentacji Polski i jednego gola na koncie (przeciwko Holandii). W spotkaniach eliminacyjnych do mistrzostw świata zagrał tylko raz, właśnie przeciwko Maltańczykom w Gzirze. Rudy, który jest rekordzistą Zagłębia, jeśli chodzi o występy w pierwszej reprezentacji Polski rozegrał dobre spotkanie, przyczyniając się do naszego zwycięstwa 2:0.
Dodajmy, że mecz odbył się 7 grudnia 1980 na żwirowym boisku Gżira Stadium, z którym Polacy nie radzili sobie zbyt dobrze. Nasi piłkarze musieli mieć obandażowane dłonie, by w razie upadku nie zedrzeć skóry. Dziennik „Times of Malta” relacjonował: – Celem Polaków było odniesienie wysokiego zwycięstwa nad maleńką Maltą. Atakowali od początku i przez pierwsze 20 minut ich presja była niesłabnąca. Na szczęście dla Malty, goście nie wykorzystali dwóch klarownych okazji, które pozwoliły miejscowym nabrać odwagi i pewności siebie. Dopiero w drugiej połowie Polakom udało się przełamać impas. W 57. minucie gola na 1:0 zdobył Włodzimierz Smolarek.
Polak po bramce podbiegł do trybun i zaczął machać rękoma w kierunku kibiców. Ten gest został jednoznacznie odebrany jako prowokacja. W 75. minucie najpierw piłkarze Malty, a za nimi widzowie uznali, że drugi gol dla Polski, po dośrodkowaniu Andrzeja Pałasza i strzale Leszka Lipki, padł ze spalonego. Sędzia liniowy rzeczywiście podniósł chorągiewkę, ale sygnalizował w ten sposób pozycję Marka Dziuby, nie biorącego udziału w akcji. Sędzia główny Dusan Maksimović „puścił” grę.
Zrobiło się więcej niż niebezpiecznie. Na sędziów, piłkarzy i na polską ławkę rezerwowych poleciały nie tylko butelki, ale i kamienie. Arbiter próbował wznowić grę, ale w 82. minucie musiał przerwać mecz. Przez kilkanaście minut piłkarze stali na środku boiska, gdzie „pociski” nie dolatywały. Sędziemu udało się uciec do szatni dopiero po pół godzinie. FIFA przyznała Polsce walkower 2:0, czyli powtórzyła wynik z boiska.
Malta – Polska 0:2 (0:0)
0:1 Włodzimierz Smolarek, 57 minuta
0:2 Leszek Lipka, 75 minuta
POLSKA: Mowlik – Milewski, Skrobowski, Janas, Rudy – Dziuba, Lipka, Ciołek, Pałasz – Iwan, Smolarek.
Sędziował: Dusan Maksimovic (Jugosławia). Żółte kartki: Genech i Edrin Farrugia (Malta) oraz Smolarek i Dziuba (Polska). Widzów: 10 000
Zagłębie S.A., plac Zagłębia 2
41-200 Sosnowiec
Tel. (32) 299-64-40 (Centrala)/ 733 800 090
E-mail: