Nikolas Korzeniecki, człowiek z wieloma pasjami opowiada o swoim życiu, podwójnym obywatelstwie, miłości do piłki, golfa oraz o świątecznej Kanadzie.

Nikolas to dziewiętnastoletni pomocnik, który gdy tylko pojawił się w Akademii Zagłębia Sosnowiec skradł nasze serca. Bardzo szybko przedostał się do pierwszej drużyny i ma wobec zespołu bardzo ambitne plany.

Co o nim wiemy?
Jego rodzice wyemigrowali do Kanady 28 lat temu, a on urodził i wychował się w Vancouver. Tam też chodził do szkoły i skończył liceum.
Kanada zazwyczaj kojarzy nam się ze śniegiem, zimą i hokejem. Jednak z opowieści Nikolasa dowiadujemy się, że mieszka na zachodnim wybrzeżu Kanady, które charakteryzuje się klimatem przypominającym nasz polski, tylko z dużymi opadami deszczu, szczególnie jesienią i zimą. Vancouver to piękne miejsce nad oceanem, otoczone górami i jeziorami. Prowincja, w której mieszka- British Columbia jest 3 razy większa powierzchniowo od Polski! A mieszka tam tylko 5 milionów ludzi.

Przygoda Nikolasa z piłką zaczęła się w małym klubie w Port Moody i Akademii trenera- Johnnego Sulentic, który z pochodzenia jest Chorwatem i to właśnie on na początku szlifował piłkarski talent „Niko”. Jego rodzice od zawsze byli bardzo aktywni i sport był niezwykle ważnym elementem ich życia. Siostra Nikolasa pokochała tenis, a on piłkę nożną.
W wieku 14 lat młody Korzeniecki zrozumiał, że piłka to jego pasja i zaczął myśleć o tym, że gdy tylko pojawi się możliwość przyjazdu do Polski to z niej skorzysta, aby właśnie tutaj grać i rozwijać się w tym kierunku. Mając lat 17 Nikolas przyjechał na testy do Śląska Wrocław i dostał się do drużyny. To w Śląsku rozpoczęła się jego przygodą z polską piłką. Grając w zespole U18 zdobył wicemistrzostwo Polski.
Przy wsparciu taty, Nikolas rozpoczął próby znalezienia klubu, w którym mógłby regularnie grać. W listopadzie 2019 roku trafił na testy do drugiej drużyny Zagłębia Sosnowiec.

Co było dalej? Do marca trenował i grał sparingi, jednak kiedy dopadła nas pandemia musiał wrócić do domu na 3 miesiące. Zupełnie jednak nie próżnował w tym czasie. Intensywnie trenował pod nadzorem trenera Wojciecha Osyry. W czerwcu wrócił do II drużyny Zagłębia, aby zawalczyć o siebie i przy wsparciu trenera Bąka oraz trenera Gajdy dostał szansę trenowania z pierwszym zespołem u ówczesnego szkoleniowca, Krzysztofa Dębka. Niko radził sobie na tyle dobrze, że bardzo szybko został zawodnikiem pierwszego zespołu i podpisał profesjonalny kontrakt.
Nikolas z przekonaniem twierdzi, że jego serce należy teraz do Zagłębia i uważa, że ma jeszcze wiele do zaoferowania na boisku i że Zagłębie będzie któregoś dnia z niego bardzo dumne. To tutaj spełniają się jego marzenia, a każdy mecz to ogromne doświadczenie. Niko, zatem trzymamy kciuki!

Co natomiast wiemy o świętach w Kanadzie?
Nikolas spędza je oczywiście zawsze z rodzina i spędzają je zgodnie z naszymi polskimi tradycjami. Mama i babcia przygotowują tradycyjne potrawy i 24 grudnia mają Wigilię, a tuż po niej otwierają prezenty i idą na pasterkę. Pierwszy dzień świąt również spędząją w rodzinnym gronie, natomiast w drugi dzień z reguły spalają kalorie na świeżym powietrzu.
Kanadyjczycy trochę inaczej świętują Boże Narodzenie. Niko opowiada, że tam celebruje się tylko 25 grudnia. Wszyscy rano w nowiutkich piżamkach schodzą się przy choince, otwierają prezenty, jedzą śniadanie, a później zasiadają do rodzinnego obiadu i serwują indyka- ich tradycyjną potrawę. My taki opis świąt możemy w szczególności kojarzyć z dobrze znanego nam filmu- „Kevin sam w domu„!
W Kanadzie w drugi dzień świąt wszyscy biegną do sklepów na tzw. „boxing day” i zakupowe szaleństwo. Rodzina Nikolasa bardzo kultywuje polskie tradycje stąd też rodzice nigdy nie pozwalali mu chodzić na zakupy 26 grudnia.

Mimo iż Nikolas urodził i wychował się w Kanadzie to płynnie mówi po polsku ponieważ na stałe mieszka z nimi jego babcia i w domu zawsze posługiwano się właśnie językiem polskim. Niko podkreśla również, że ma zarówno kanadyjskie, jak i polskie obywatelstwo.

Czym się interesuje?
Głównie sportem. W wolnych chwilach jeździ na nartach, pływa na windsurfingu, gra w tenisa ziemnego i stołowego oraz w golfa. Od przyszłego roku Niko zamierza kontynuować swoją edukację i zacząć studia. Kierunek? Biznes i finanse bo zdradza, że interesuje się w szczególności giełdą papierów wartościowych.

Jak widać Nikolas to niezwykle utalentowany chłopak o wielu zainteresowaniach. Nie pozostaje nam nic innego jak tylko trzymać za niego kciuki!

Ps. Mamy też świąteczne życzenia od Niko 🙂
„Chciałbym życzyć wszystkim radosnych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia, a naszej drużynie zwycięstw w Nowym Roku 2021!”