W sobotę nasi piłkarze po raz ostatni w 2024 roku zagrają o II-ligowe punkty. Rywalem Rekord Bielsko-Biała, z którym wygraliśmy pierwsze spotkanie 2:1, po golach Kamila Bilińskiego i Emmanuela Agbora. Powtórka byłaby mile widziana, a najlepiej zakończyć ten rok z przytupem…

Wspomniany Biliński ma na koncie 10 goli, o 3 mniej od lidera listy strzelców Betclic 2. Ligi Daniela Świderskiego. Można więc mówić o sobotnim spotkaniu jako pojedynku snajperów, który powinien ubarwić rywalizację obu drużyn.

Kamil Biliński: – Dzisiaj budujemy w Zagłębiu coś nowego, to podobny moment do tego, co było w Podbeskidziu. 18 nowych zawodników, nowy plan na granie, zupełnie coś innego niż wcześniej. To nie jest czas na rzucanie wielkich haseł, jesteśmy z sobą dopiero 5 miesięcy. Potrzebujemy czasu na „wyregulowanie” radyjka, by to wszystko zaczęło funkcjonować. No i zobaczymy jakie będą tego efekty. Na pewno nie złożymy broni, jako Zagłębie będziemy do końca walczyć o najwyższe cele, bo przecież nie możemy powiedzieć, że gramy o utrzymanie w drugiej lidze. Za wiele słów nie chcę mówić, po prostu chcemy robić jak najlepsze wyniki.

O meczu z Rekordem, który przez „Bilę” może być uważany za równie prestiżowy jak wcześniejsze spotkanie z Podbeskidziem, mówi tak: – Nie, myślę, że nie. Każdy mecz jest dla mnie bardzo ważny, również z Rekordem. To będzie ostatni mecz w tym roku i na pewno będziemy chcieli go zakończyć dobrym wynikiem, by mieć fajne wspomnienia na sam koniec. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

Bielszczanie zajmują w tabeli 13. miejsce, które absolutnie ich nie satysfakcjonuje. Ba, ich aspiracje są zdecydowanie wyższe, niż gra w barażach o utrzymanie się w Betclic 2. Lidze. A tak by się stało, gdyby Rekord prowadzony teraz przez Dariusza Ruckiego (zastąpił niedawno w roli trenera Dariusza Klaczę) zajął na koniec rozgrywek wspomnianą 13. lokatę.

W poprzedniej kolejce zespół trenera Ruckiego nie miał powodów do radości, przegrywając 0:1 z Chojniczanką. Dorobek punktowy to 17 punktów, na który złożyły się 4 zwycięstwa, 5 remisów i 9 porażek. Bramki: 28:36. Wniosek tutaj jest prosty, bielszczanie dużo strzelają bramek, w czym spora zasługa ich lidera, wspomnianego Świderskiego (13 trafień), ale jeszcze więcej ich tracą. Już sama statystyka z pewnością dała wiele przemyśleń naszemu sztabowi…

W sobotę w naszej drużynie nie zagrają ci, którzy już od dawna przechodzą okres rehabilitacji po ciężkich kontuzjach, czyli bramkarz Mateusz Kos i obrońca Ołeksij Bykow. Dobra wiadomość jest taka, że obaj mają rozpocząć przygotowania do wiosennych rozgrywek z resztą zespołu. Co do przekroczeń kartkowych to pauza na koniec roku czeka aż trójkę zawodników: Roko Kurtovicia, Piotra Marcińca i Patryka Mularczyka. Z kolei Emmanuel Agbor ma już na koncie 7 kartoników koloru żółtego i musi mocno uważać, by nie zaczynać wiosny od karencji. Identyczna sytuacja dotyczy grupy 6 zawodników, którzy w swoim rejestrze posiadają 3 kartki żółte.

Zagłębie Sosnowiec – Rekord Bielsko-Biała
Sobota, 23 listopada, godz. 17:00
ArcelorMittal Park, Plac Zagłębia 1
Sędziuje: Kornel Paszkiewicz z Wrocławia
Bilety: TUTAJ
Informator meczowy: TUTAJ

ONI STRZELALI W TYM SEZONIE:
ZAGŁĘBIE (26)
10 – Kamil Biliński
5 – Bartosz Snopczyński
3 – Emmanuel Agbor
2 – Roko Kurtović, Andrzej Niewulis
1 – Grzegorz Janiszewski,  Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Joel Valencia

ASYSTY:
4 – Bartosz Boruń, Szymon Zalewski, Joel Valencia
2 – Kamil Biliński, Andrzej Niewulis, Łukasz Uchnast
1 – Emmanuel Agbor, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Miłosz Pawlusiński, Artem Sukhotskyi, Bartosz Zawojski

REKORD (28)
13 – Daniel Świderski
4 – Jan Ciućka
2 – Mateusz Klichowicz, Michał Śliwka, Krystian Wrona
1 – Michał Bojdys, Wiktor Kaczorowski, Kacper Kasprzak, Jakub Kempny, Jakub Ryś

REJESTR KARTKOWY ZAGŁĘBIA
ŻÓŁTE KARTKI:
7 – Emmanuel Agbor
5 – Grzegorz Janiszewski,  Szymon Zalewski
4 – Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Bartosz Zawojski
3 – Mateusz Duda,  Piotr Mielczarek,  Andrzej Niewulis, Miłosz Pawlusiński, Artem Sukhotskyi, Łukasz Uchnast
2 – Bartosz Boruń, Joel Valencia
1 –  Kamil Biliński, Antoni Kulawiak, Kacper Siuta

CZERWONE KARTKI:
1 – Emmanuel Agbor (za dwie żółte)

Przypominamy pierwszy oficjalny mecz tych drużyn:

27 lipca 2024, Stadion Miejski w Bielsku-Białej
Rekord Bielsko-Biała – Zagłębie Sosnowiec 1:2 (0:1)
0:1 Kamil Biliński 27′
1:1 Kacper Kasprzak 64′
1:2 Emmanuel Agbor 88′
Rekord: Florek – Kasprzak, Kareta, Pańkowski, Wrona (46’ Bojdys) – Żyrek (45’ Młocek) – Klichowicz (46’ Ciućka), Wyroba (81’ Ryś), Nowak, Śliwka – Świderski (74’ Kamiński)
Zagłębie: Siuta – Janiszewski, Niewulis, Kurtović – Boruń, Marciniec (57 min. Valencia), Zawojski (20 min. Pawlusiński), Mularczyk (81mln. Uchnast), Sukhotskyi (57’ Zalewski) – Biliński, Snopczyński (67’ Agbor)